Pierwsze rodziny przebywają tu od czwartku 3 marca. To trzy matki z okolic Charkowa wraz z dziećmi, w sumie 10 osób. Przyjechali do Polski kilka dni wcześniej, początkowo nocowali w sąsiednim schronisku młodzieżowym.
Sprowadzili je na Opolszczyznę wolontariusze zgrupowani wokół Zespołu Szkół w Głuchołazach, a transport busami z granicy zapewniła firma Fan.
W czwartek rodziny przeniosły się do Złotego Potoku, bowiem pobyt w tym ośrodku został oficjalnie zakontraktowany przez wojewodę opolskiego i będzie finansowany przez polskie władze. Uchodźcy mają tu do dyspozycji domki letniskowe z węzłem sanitarnym i kuchenką, do tego dużo wspólnego miejsca wokół domów. Dzieci już zaczęły chodzić na zajęcia świetlicowe do niedalekiej szkoły podstawowej w Moszczance.
W czwartek wieczorem do ośrodka przyjechała kolejna grupa 45 osób przywiezionych z dworca kolejowego w Przemyślu przez grupę wolontariuszy autobusem Biura Turystycznego Opawy z Głuchołaz. To pojedyncze rodziny z różnych stron Ukrainy, które w Przemyślu zdecydowały się wybrać ośrodek dla uchodźców w Głuchołazach, bo nie miały w Polsce swoich bliskich w innych miejscach.
- Jest nam tu dobrze, domki są ciepłe, niczego nam nie brakuje. Mamy jedzenie i ubrania, wszyscy nam pomagają i wszystkim bardzo dziękujemy – mówi jedna z ukraińskich matek Tatiana.
W ośrodku w Pokrzywnej jest 45 domków i w sumie ponad 200 miejsc noclegowych.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?