Uczczą pamięć Arthura Nicolaiera, wielkiego lekarza urodzonego w Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Arthur Nicolaier
Arthur Nicolaier
Arthur Nicolaier odkrył bakterie wywołujące tężec. Upamiętniająca go tablica zostanie odsłonięta na kozielskim szpitalu.

Uroczystość odbędzie się 23 listopada o godzinie 13.00. Organizuje ją Zarząd Gminny Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim w
Kędzierzynie-Koźlu i urząd miasta.
Arthur Nicolaier urodził się 4 lutego 1862 w Koźlu (zm. 28 sierpnia 1942 w Berlinie). Pochodził z rodziny górnośląskich Żydów. Studiował medycynę w Heidelbergu, Berlinie i Göttingen
Już za czasów studiów w Göttingen (1884), kiedy działał jako asystent higienisty Carla Flügge, Nicolaier odkrył "Bakterium Clostridium tetani", czyli bakterię produkującą neurotoksyny, które wywołują tężec.
To odkrycie pozwoliło mu w 1894 roku na wprowadzenie do leczenia tej choroby heksametylenotetraminy lub inaczej urotropiny, która w przypadkach tężca działa jako środek bakteriobójczy. Terapia ta w wielu przypadkach pozwala na oczyszczenie zakażonego miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
HANYSY GÓRĄ
Spokojnie - pożyjemy - zobaczymy czyje będzie na wierzchu !!! Wasze zaprzaństwo , brak rozliczenia się z własną historią , ksenofobia ,germanofobia , polski nacjonalizm - czy nasze spokojne , otwarte na tych którzy chcą się zasymilować na Śląsku współistnienie . My nie szukamy różnic miedzy współmieszkańcami ŚLĄSKA , my nie dzielimy , dla nas Polak , Niemiec Żyd , Czech itp. są równoprawnymi współobywatelami . Zaprzańcy , prowokatorzy , nacjonaliści sami od nas odejdą widząc jak ich ignorujemy !!!
G
Gość
PiSz ! PiSz! Napisz także dlaczego po wojnie Żydzi uciekali z Polski , a wracali do Niemiec ! NaPiSz także dlaczego wycieczki z Izraela przyjeżdżają do Polski pod specjalnym nadzorem . NaPiSz dlaczego burzono żydowskie synagogi po wojnie ? NaPiS dlaczego rozkradano na terenach polskich żydowskie cmentarze ! PiSz dlaczego do dzisiaj Polacy nie potrafią się rozliczyć ze swoich antysemickiej działalności podczas wojny i po wojnie . Jak już naPiSzesz wszystko zgodnie z prawem i sprawiedliwością o działaniach antysemickich w Polsce , to pózniej PiSz o innych !Na zakończenie poczytaj sobie współczesne fora i wyciągnij wnioski jaki jest stosunek Polaków do Judaizmu , a jaki Niemców.Dokształć się jak rozlicza się ze swoją mroczną przeszłością w Niemczech , a jak robi się to w Polsce .

Każdy rozgarnięty Niemiec ma pełną świadomość tego, że nie jest w stanie rozliczyć się ze swej zorganizowanej w system państwowy przestępczej przeszłości. Zdarzały się w historii ludzkości przeróżne dramaty, ale niemieckiego, systemowego, zorganizowanego z zimną krwią okrucieństwa, nic nie przebije do końca świata. Nie próbuj więc przykładać tu jakiejkolwiek miary, bo już sam taki zamiar degraduje kompletnie Twój sposób pojmowania człowieczeństwa oraz rozumienia ludzkiej historii. To właśnie takie i temu podobne próby odstawiają MNiejszość coraz głębiej na społeczny margines - właściwie to cały ten proces sami wywołaliście i odbywa się na Wasze własne życzenie, a pożeranie własnego ogona można rzeczywiście uznać za Wasz prawdziwy i ogólnie doceniany sukces.
G
Gość
Tym sposobem MN pokazuje "prawdziwym Polakom" jak można szanować pamięć o swoim obywatelu innej narodowości ! Ciekawe czy PiS potrafiłby uhonorować w ten sposób pamięć słynnego Niemca z opolskiego ?

Szkoda szanowny internauto, że nie pamiętaliście o tym w latach 1939-45 mordując miliony osób wyznania mojżeszowego. Wy chcecie uczyć innych tolerancji? To naprawdę trzeba nie mieć honoru wypisując takie kalumnie i brednie? W miejscu gdzie teraz stoi kozielski ZOZ stała kiedyś synagoga, spalona w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku przez Niemców podczas pamiętnej "Nocy kryształowej". Do 1938 III Rzeszę Niemiecką opuściło około 170 tys. z 565 tys. zamieszkujących Niemcy i Austrię Żydów. Pozostałych obywateli niemieckich narodowości żydowskiej dotykały nieustanne prześladowania wynikające z tzw. ustaw norymberskich z 15 września 1935, których istotą był podział obywateli Niemiec na "Aryjczyków" i ludność niearyjską. W listopadzie 1938 Niemcy opuściło ok. 200 tys. "żydowskich konwertytów", którzy uzyskali wizy dzięki pomocy kardynała Pacellego, późniejszego papieża Piusa XII. Mam dalej wymieniać wasze "dobre" uczynki czy się opamiętasz, bo mogę tak pisać przez kilka godzin?
p
pk
Szacunku nie da się wymusić, na szacunek trzeba sobie umieć zasłużyć i bardzo wątpię, aby teatralne, nieprzemyślane i demonstracyjne wieszanie podobnych tablic mogło zastąpić wszelkie inne czyny, które na codzień potrafią w otoczeniu wywołać naturalny, ludzki odruch szacunku. Takie numery, podobnie jak i wiele innych, podobnych w formie improwizacji, mogą, co najwyżej wzbudzać politowanie i nic więcej.

Ależ nikt nie oczekuje twojego szacunku. Ważne, że Mniejszości udało się pozyskać dla idei upamiętnienia Lekarza miejskie władze i dyrekcję szpitala. Nie zawsze z polskiej strony było zrozumienie dla honorowania wybitnych postaci z czasów niemieckiej państwowości na Śląsku. Przykład tablicy dla Starosty Matuschki pokazuje to dobitnie.

Więcej na ten temat na stronach www.vdg.pl
G
Gość
Szacunku nie da się wymusić, na szacunek trzeba sobie umieć zasłużyć i bardzo wątpię, aby teatralne, nieprzemyślane i demonstracyjne wieszanie podobnych tablic mogło zastąpić wszelkie inne czyny, które na codzień potrafią w otoczeniu wywołać naturalny, ludzki odruch szacunku. Takie numery, podobnie jak i wiele innych, podobnych w formie improwizacji, mogą, co najwyżej wzbudzać politowanie i nic więcej.
Coś u ciebie nie tak z tymi "odruchami" . Na jaki temat byś nie PiSał to tylko "odruch" i "odruch" . ALBO RZECZYWIŚCIE W SWOIM ŻYCIU KIERUJESZ SIĘ TYLKO ODRUCHAMI , A NIE JAK LUDZIE ROZUMEM , ALBO JESTEŚ NIE DORUCHANY ??? Nie zrozumiałe jest jak małpa posługująca się odruchami może wiedzieć coś na temat zachowań ludzkich i jeszcze je oceniać.
G
Gość
wszedzie gdzie polityka, komentarze sa... i to naprawde zaje..inteligentne.. ale tu , gdzie jest arty... o wielkim czlowieku!!!!!! nic....

Chciałeś, to masz !
G
Gość
Tym bardziej wartościowy jest gest MN uznający wielkość tego uczonego !!! Wbrew temu co głosi propaganda PiSowska ludność na Śląsku nie była antyżydowska , antypolska i taka nie jest ( myślę tutaj o ludności autochtonicznej , a nie napływowej) , a potwierdza zasadę otwartości na różne narody . Czego nie można powiedzieć o przebywających tutaj od 45 roku pielgrzymach , którzy nie tylko nie szanują gospodarzy tych ziem , ale próbują skłócić wszystkich ze wszystkimi !!!

Szacunku nie da się wymusić, na szacunek trzeba sobie umieć zasłużyć i bardzo wątpię, aby teatralne, nieprzemyślane i demonstracyjne wieszanie podobnych tablic mogło zastąpić wszelkie inne czyny, które na codzień potrafią w otoczeniu wywołać naturalny, ludzki odruch szacunku. Takie numery, podobnie jak i wiele innych, podobnych w formie improwizacji, mogą, co najwyżej wzbudzać politowanie i nic więcej.
G
Gość
Niemcom, rzeczywiście bardzo wiele zawdzięcza ...

Arthur Nicolaier (4 lutego 1862 roku w Koźlu - 28 sierpnia 1942 w Berlinie) był niemieckim, żydowskim internistą . Pochodził z rodziny żydowskiej, górnośląskiej i studiował medycynę w Heidelbergu, Berlinie i Getyndze. Otrzymał doktorat z Göttingen w 1885 roku. Jego praca została zatytułowana "Beiträge zur Aetiologie des Wundstarrkrampfes" (Składniki w etiologii tężcowej (?). Był starszym lekarzem w Getyndze, w szpitalu uniwersyteckim 1897/00, a następnie przeniósł się do Berlina. W 1921 roku został powołany na stanowisko profesora nadzwyczajnego chorób wewnętrznych w Charite. Został usunięty z urzędu w 1933 r., kiedy naziści wprowadzili przepisy ustawowe, które uczyniły nielegalnym dla Żydów zajmowanie stanowisk urzędników państwowych. Popełnił samobójstwo w ​​1942 roku, kiedy dowiedział się, że ma być wywieziony do obozu koncentracyjnego w Terezinie.
Tym bardziej wartościowy jest gest MN uznający wielkość tego uczonego !!! Wbrew temu co głosi propaganda PiSowska ludność na Śląsku nie była antyżydowska , antypolska i taka nie jest ( myślę tutaj o ludności autochtonicznej , a nie napływowej) , a potwierdza zasadę otwartości na różne narody . Czego nie można powiedzieć o przebywających tutaj od 45 roku pielgrzymach , którzy nie tylko nie szanują gospodarzy tych ziem , ale próbują skłócić wszystkich ze wszystkimi !!!
G
Gość
Twój świat, z pewnością się śmieje, ponieważ jest to z jego strony, praktycznie, jedyny możliwy do wykorzystania odruch obronny, ( oby tylko nie zdeterminowany genetycznie, bo wtedy, pozostałoby mi wyłącznie załączenie najsmutniejszych wyrazów współczucia ).
Ponieważ udowodniłeś ( łaś) , że logika i myślenie nie jest twoją mocną stroną , mogę uważać twój wPiS jako komplement. Nie muszę się niczego , a tym bardziej nikogo obawiać więc "pomysł" z odruchem obronnym jest nie trafiony - jak zwykle u Kiepskich lub Prawdziwiepolskich.
G
Gość
Niemcom, rzeczywiście bardzo wiele zawdzięcza ...

Arthur Nicolaier (4 lutego 1862 roku w Koźlu - 28 sierpnia 1942 w Berlinie) był niemieckim, żydowskim internistą . Pochodził z rodziny żydowskiej, górnośląskiej i studiował medycynę w Heidelbergu, Berlinie i Getyndze. Otrzymał doktorat z Göttingen w 1885 roku. Jego praca została zatytułowana "Beiträge zur Aetiologie des Wundstarrkrampfes" (Składniki w etiologii tężcowej (?). Był starszym lekarzem w Getyndze, w szpitalu uniwersyteckim 1897/00, a następnie przeniósł się do Berlina. W 1921 roku został powołany na stanowisko profesora nadzwyczajnego chorób wewnętrznych w Charite. Został usunięty z urzędu w 1933 r., kiedy naziści wprowadzili przepisy ustawowe, które uczyniły nielegalnym dla Żydów zajmowanie stanowisk urzędników państwowych. Popełnił samobójstwo w ​​1942 roku, kiedy dowiedział się, że ma być wywieziony do obozu koncentracyjnego w Terezinie.
G
Gość
Zgodnie z twoją "logiką" - Mickiewicz Adam Polakiem nie był !!!
Staracie się jak możecie , ale fakty są przeciwko wam - maluczcy manipulatorzy i prowokatorzy . Kto się jednak przejmuje , takimi jak wy wodolejcami ??? Tylko się ośmieszacie swoimi wPiSami !!! A pro po PiSu - teoria twoja wyklucza także z grona Polaków Kaczyńskiego !!! Twórzcie dalej , pseudo intelektualiści - świat się śmieje !

Twój świat, z pewnością się śmieje, ponieważ jest to z jego strony, praktycznie, jedyny możliwy do wykorzystania odruch obronny, ( oby tylko nie zdeterminowany genetycznie, bo wtedy, pozostałoby mi wyłącznie załączenie najsmutniejszych wyrazów współczucia ).
G
Gość
Pleciesz kompletne bzdury ! Jeśli podjęlibyśmy próbę przypisania sposobu wychowania i kształtowania ludzkiej osobowości do "ziemi" i ukształtowanego na niej, lokalnie, środowiska kulturowego, to z pewnością większy wpływ w tym przypadku miała tutaj Ziemia Obiecana, niż niemiecki w tym czasie, Śląsk.
Zgodnie z twoją "logiką" - Mickiewicz Adam Polakiem nie był !!!
Staracie się jak możecie , ale fakty są przeciwko wam - maluczcy manipulatorzy i prowokatorzy . Kto się jednak przejmuje , takimi jak wy wodolejcami ??? Tylko się ośmieszacie swoimi wPiSami !!! A pro po PiSu - teoria twoja wyklucza także z grona Polaków Kaczyńskiego !!! Twórzcie dalej , pseudo intelektualiści - świat się śmieje !
G
Gość
A ja się bardzo cieszę, że ta ziemia wychowała tak wybitną osobowość...

Pleciesz kompletne bzdury ! Jeśli podjęlibyśmy próbę przypisania sposobu wychowania i kształtowania ludzkiej osobowości do "ziemi" i ukształtowanego na niej, lokalnie, środowiska kulturowego, to z pewnością większy wpływ w tym przypadku miała tutaj Ziemia Obiecana, niż niemiecki w tym czasie, Śląsk.
G
Gość
Tym sposobem MN pokazuje "prawdziwym Polakom" jak można szanować pamięć o swoim obywatelu innej narodowości ! Ciekawe czy PiS potrafiłby uhonorować w ten sposób pamięć słynnego Niemca z opolskiego ?
G
Gość
A ja się bardzo cieszę, że ta ziemia wychowała tak wybitną osobowość. Powinniśmy oddawać cześć, szacunek i honory każdej zasłużonej jednostce, bez względu na jej pochodzenie. Z drugiej strony nie ma taryfy ulgowej dla jakichkolwiek "czarnych charakterów" oczywiście również bez względu na ich pochodzenie. Tylko żeby to jeszcze do niektórych dotarło, bo najwyraźniej zaczynają cierpieć na amnezję.

Jeśli ( szczególnie ) Niemcy, bez uzgodnienia z lokalną Społecznością Żydowską, stawiają niespodziewanie na piedestał jej przedstawiciela, bo nagle dostrzegli w nim swojego ziomka - niemieckiego obywatela, który pomoże im dodrukować nieco pozytywnych zdrapek, to sprawa jest bardziej niż podejrzana, ale typowa dla ich zachowań i nawet nie powinna specjalnie dziwić. A zdrapka, jak to zdrapka, dopiero po jej zdrapaniu można zobaczyć prawdziwy, ukryty obraz i myślę, że mądry Żyd dokładnie to z naszymi Niemcami zrobił.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie