Uczniowie chcą nie tylko zakuwać

fot. Witold Chojnacki
Dr Krzysztof Wojcieszek zachęcał uczniów, by rozwijali swoje zainteresowania i pasje, także w szkole.
Dr Krzysztof Wojcieszek zachęcał uczniów, by rozwijali swoje zainteresowania i pasje, także w szkole. fot. Witold Chojnacki
Kółko teatralne, muzyczne, komputerowe albo sportowe - im więcej propozycji dla młodzieży, tym mniej miejsca na agresję, alkohol i narkotyki.

"Nie tylko nauka. Pasje i zainteresowania młodzieży a rzeczywistość szkolna" - to hasło V Konferencji Samorządów Uczniowskich, która rozpoczęła się we wtorek w Opolu. Bierze w niej udział ponad 200 opolskich uczniów. Patronat nad konferencją objęła nto, która prowadzi akcję "Szkoła bez przemocy".

- Stworzenie uczniom możliwości rozwoju pasji to naszym zdaniem najlepszy sposób na zapobieganie szkolnej agresji - mówi Elżbieta Marciniszyn, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Opolu, organizator konferencji.

Czym uczniowie chcieliby się w wolnych chwilach zajmować? Na to pytanie uczestnicy konferencji szukali odpowiedzi w ankietach, wypełnionych przez 289 uczniów z Opola (badanie prowadził MDK, od 6 do 9 listopada 2006). Okazuje się, że większość, bo aż 79 procent uczniów szkół podstawowych, najbardziej interesuje się sportem.

- Tak właśnie jest w mojej klasie - mówi Adriana Hajduk, uczennica SP nr 15. - Jeżeli są organizowane jakieś konkursy, to wszyscy chcą brać udział właśnie w zawodach sportowych.

Gimnazjaliści i licealiści lubią natomiast słuchać muzyki, oglądać filmy, siedzieć przed komputerem. Sport stawiają dopiero na czwartym miejscu.
- To wynika z rozwoju człowieka - tłumaczy Sławomir Szpala, nauczyciel wychowania fizycznego w PG nr 5. - Im człowiek starszy, tym mniej się rusza. Uczniowie podstawówek garną się do sportu, z gimnazjalistami jest już nieco gorzej.

Są jednak tacy (w każdej grupie wiekowej), którzy zamiast siedzieć, chcą działać. To właśnie entuzjaści teatru, filmu (oglądają nie tylko seriale telewizyjne), muzyki (zamiast słuchać, chcą grać) i tańca. Z badań wynika, że jedna trzecia uczniów może te zainteresowania rozwijać w swojej szkole. Wśród nich jest Daria Szyłkiewicz, uczennica klasy V SP nr 15. Dziewczynka interesuje się tańcem.

- W mojej szkole mamy zajęcia taneczne i swój zespół. Spotykamy się dwa razy w tygodniu - chwali się Daria.
W Zespole Szkół Elektrycznych działa natomiast orkiestra dęta (jedna z najstarszych w naszym województwie).

- Oczywiście, że nikt się nie śmieje z tych, którzy grają w tej orkiestrze - mówi Wojciech Jagiełła, uczeń ZSE. - Jest świetnie, bo oni mogą robić to, co lubią.
Żeby w szkole powstało kółko zainteresowań, potrzebni są nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele-pasjonaci. Tacy jak Ewa Sitarz, nauczycielka z Luboszyc. W każde sobotnie przedpołudnie w próbach prowadzonego przez nią teatru bierze udział jedna piąta wszystkich uczniów.

- Swoją pasją można ucznia zarazić, jeżeli to, co się robi, płynie z serca - przekonuje nauczycielka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska