Ugryzienia kleszcza nie wolno lekceważyć

fot. Archiwum
Marzena Draszczuk
Marzena Draszczuk fot. Archiwum
Na pytania czytelników odpowiada Marzena Draszczuk ze Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę.

- Byłam kilkakrotnie ukąszona przez kleszcza. Rumienia nie pamiętam, ale mam problemy zdrowotne, które nie poddają się leczeniu. Czy mogę je wiązać z kleszczem? - pyta Wiktoria z Opola:
- Kleszcz może być przyczyną objawów ok. 300 różnych chorób. Mogą być niegroźne, ale też bardzo poważne, zupełnie wykluczające nas z życia. Rumień po kleszczu jest 100-procentowym dowodem infekcji boreliozą, ale zaledwie ok. 30% zakażonych osób reaguje w ten sposób na ukąszenie. U większości choroba rozwija się podstępnie. Potem próbujemy bez efektu leczyć skutki zakażenia zapominając, że ich przyczyną może być właśnie kleszcz.

- Mieszkam obok lasu. Czy powinnam zaszczepić się “na kleszcza"? - zastanawia się mieszkanka Niwek
- Nie ma szczepionki “na kleszcza", natomiast przenosi on bardzo wiele chorobotwórczych mikroorganizmów. Zaszczepić się można jedynie na rzadko występujące odkleszczowe zapalenie mózgu. Na powszechnie występującą boreliozę oraz inne choroby powodowane przez kleszcza - babeszjozę, bartonellozę, chlamydiozę i wiele innych - szczepionek nie ma. W niektórych rejonach zakażonych jest nawet 60% kleszczy. Są dużo groźniejsze niż się nam wydaje, a ostatnio występują także w miastach. Nie wolno ich lekceważyć!

- Leczę boreliozę od wielu lat u lekarza chorób zakaźnych. Czuję się jednak coraz gorzej. Musiałam zrezygnować z pracy, bo mam problemy z pamięcią i koncentracją. Czy jest dla mnie jakaś szansa? - pyta z kolei czytelniczka Maria
- Leczenie proponowane przez NFZ jest krótkie, a choroba uważana za niegroźną. Leczenie mało znaną amerykańską metodą ILADS zakłada długą antybiotykoterapię kilkoma antybiotykami jednocześnie. Zwykle bakterie dzielą się co 20 minut, natomiast bakteria boreliozy - zaledwie raz na dobę. To jest ok. 70 razy wolniej! Antybiotyk działa podczas podziału bakterii. Leczenie trwa wiele miesięcy, ale może uchronić przed późniejszą błędną diagnozą ciężkich chorób, także neurologicznych. Długa antybiotykoterapia jest zupełnie bezpieczna, jeśli pacjent stosuje się do zaleceń lekarza. Dieta i probiotyki chronią skuteczne przed objawami grzybicy, a stan wątroby jest systematycznie kontrolowany.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska