Protokół
Protokół
UKS Strzelce Opolskie - Juve Głuchołazy 3:2 (-23, 17, -18, 16, 6)
UKS: Januszkiewicz, Parcej, Antczak, Szczepański, Ratajczak, Jankowski, Pilichowski (libero) - Stogniew, Melnarowicz, Pańczyszak. Trener Roman Palacz.
Juve: Matyszczak, Mazur, Wastrak, Nalborski, Biniek, Pajda, Krypel (libero) - Malina, Nowak, Hamerski, Wróbel, Jamrozowicz. Trener Arkadiusz Olejniczak.
Sędziowali: Marcin Bzodek i Andrzej Łukowicz (obaj Wałbrzych).
Strzelczanie po meczu nie ukrywali radości. Piąte miejsce i pewne utrzymanie to dla beniaminka sukces.
- Plan minimum wykonany - cieszył się rozgrywający UKS-u Michał Stogniew. - Teraz bez presji i ciśnienia możemy się bić o wyższe lokaty. Po bardzo dobrej pierwszej rundzie, w drugiej złapaliśmy zadyszkę. Zanotowaliśmy serię sześciu porażek, na szczęście zdołaliśmy się pozbierać i wygrać dzisiejsze spotkanie.
Sobotni triumf podopiecznym Romana Palacza nie przyszedł łatwo i do pokonania przedostatniego Juve potrzebowali pięciu setów. Otwierająca partia zwiastowała duże emocje. Obie ekipy zacięcie walczyły o każdą piłkę, przez co nielicznie zgromadzeni kibice oglądali ciekawe wymiany. Końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli goście.
W kolejnych odsłonach poziom gry obniżył się. Przyjezdni prowadzili 2:1 i gdyby zgarnęli pełną pulę, wyprzedziliby siódmy w tabeli Jastrzębski Węgiel (dzięki temu zyskaliby o trzy punkty więcej przed finałową fazą). W 4. i 5. secie na parkiecie dominowali jednak miejscowi. Bohaterem tie-breaka okazał się Michał Jankowski. Środkowy UKS-u zdobył dwa pierwsze oczka dla swojej drużyny, a od stanu 3:2 posłał pięć kąśliwych zagrywek, z którymi nie poradzili sobie rywale.
Niedosyt odczuwali siatkarze z Głuchołaz, którzy liczyli na trzecie z rzędu zwycięstwo. Po meczu odebrali sporo uwag od swojego szkoleniowca Arkadiusza Olejniczaka, a ze zdobytego punktu nie byli zadowoleni.
- Trener miał zastrzeżenia między innymi do naszej zagrywki - tłumaczył libero Juve Sławomir Krypel. - Popełnialiśmy w tym elemencie za dużo błędów, mimo że nie podejmowaliśmy zbytniego ryzyka. Zawodziło też przyjęcie i w konsekwencji atak. Gospodarze niczym nas nie zaskoczyli, jednak nie zdołaliśmy przedmeczowych założeń zrealizować. Graliśmy bardzo nierówno, a dwa ostatnie sety to w naszym wykonaniu tragedia. Czeka nas trudna batalia o uniknięcie degradacji. Udajemy się teraz na tygodniowy obóz na Ukrainę, gdzie będziemy ciężko trenować przed decydującymi spotkaniami.
W następnej fazie rozgrywek zespoły z miejsc 1-5 zagrają jeszcze raz systemem każdy z każdym. Proporcjonalnie do zajmowanej pozycji zostaną im przyznane punkty wg tabeli Bergera (odpowiednio: 9, 6, 3, 1, 0). Najwięcej otrzyma prowadząca drużyna z Rybnika. UKS przystąpi do rundy finałowej z zerowym dorobkiem.
Na podobnych zasadach o utrzymanie rywalizować będą ekipy z pozycji 6-9. Juve jako ósma drużyny fazy zasadniczej dostanie 3 punkty. Do III ligi spadnie jeden zespół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?