Patrząc na ligową tabelę, opolanki były nieznacznymi faworytkami tego spotkania. Musiały się jednak mieć na baczności, ponieważ w rozgrywkach ligowych poległy we Wrocławiu 1:3.
Pucharową potyczkę w stolicy Dolnego Śląska zaczęły jednak w piorunującym stylu. Ani przez moment nie było w pierwszym secie wątpliwości, pod czyje dyktando on przebiegał. Swoją wyższość Uni potwierdziło pewnym triumfem 25:19.
Druga partia przez większość czasu również układała się lepiej dla ekipy z Opola. W niej jednak dwukrotnie roztrwoniła ona poważną zaliczkę (16:12 i 23:20) i można nawet śmiało powiedzieć, że przegrała ją na własne życzenie. Volley po bardzo długiej walce na przewagi ostatecznie zwyciężył 33:31.
Na to potknięcie zawodniczki Uni zareagowały jednak w najlepszy możliwy sposób, bezdyskusyjnie wygrywając trzecią odsłonę 25:17.
Czwarty set zaczął się natomiast znacznie lepiej dla wrocławianek, od ich prowadzenia 8:3. Ale i tym przyjezdne się nie zraziły. Im dalej w las, tym coraz mocniej one dochodziły do głosu, by ostatecznie zwyciężyć 25:21.
W ćwierćfinale, który zostanie rozegrany w sobotę 17 lutego o godz. 17 w Opolu, Uni zagra z Ita Tools Stalą Mielec, obecnie 10. drużyną w tabeli Tauron Ligi (Uni jest obecnie na 7. miejscu). Triumfator tego boju weźmie już udział w turnieju finałowym, który odbędzie się w dniach 16-17 marca w Nysie.
KGHM Volley Wrocław – Uni Opole 1:3 (19:25, 33:31, 17:25, 21:25)
Volley: Muhlsteinova, Stronias (17 pkt), Lewandowska (13), Stancelewska (2), Bączyńska (10), Gancarz (4), Pawłowska (libero) oraz Szczurowska (15), Chorąża (1), Ponikowska (8).
Uni: Bińczycka (2), Olaya (22), Orzyłowska (9), Zaroślińska-Król (31), Pamuła (11), Połeć (9), Adamek (libero) oraz Janicka, Sieradzka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?