Sala powstała na oddziale kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Jej przygotowanie - jak podał dyrektor szpitala Dariusz Madera - kosztowało niemal 6,2 mln zł, przy wsparciu w wysokości 3,9 mln zł z ministerialnego programu Polkard.
Pieniądze przeznaczono na dostosowanie pomieszczeń i zakup sprzętu. To m.in. angiograf do badań serca i naczyń, aparat do hemofiltracji, aparat do krążenia pozaustrojowego i aparat USG.
Wyposażenie sali w sprzęt do obrazowania pozwala na przeprowadzanie zabiegów o bardzo niskiej inwazji i przyspiesza diagnostykę w efekcie skracając czas trwania operacji.
- Dotychczas bywało na przykład tak, że kardiolodzy rozpoczynali zabieg w pracowni hemodynamicznej, a kiedy okazywało się, że przypadek wymaga interwencji kardiochirugów, konieczne było transportowanie pacjenta na salę do kolegów - wyjaśniał prof. dr hab. Marek Gierlotka, kierujący oddziałem Kardiologii USK. - Dzięki hybrydowej sali wszystko będzie się odbywało w jednym miejscu, a w zasadzie już odbywa, bo przeprowadziliśmy na niej już pierwsze zabiegi.
- Sala pozwoli nam na wykonywanie w dużo lepszych warunkach zabiegów na zastawkach serca, przy zamknięciu uszka lewego przedsionka, usuwania elektrod, czy zabiegów wysokiego ryzyka z zastosowaniem krążenia pozaustrojowego - wyliczał kardiolog Jerzy Sacha. - Dzięki zakupowi nowych urządzeń, m.in. takiemu, które podtrzymuje krążenie i równocześnie utlenia krew, będziemy mogli też znacznie poszerzyć zakres wykonywanych zabiegów.
Prof. Marek Masnyk, rektor Uniwersytetu Opolskiego dodał, że cieszy się z każdej inwestycji, która przybliża studentów kierunku lekarskiego do medycyny XXI w., na którym obecnie studiuje 100 osób, a w październiku ma być przyjętych kolejne 120.
OPOLSKIE INFO - 22.06.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?