Dżdżownica wygląda z ziemi. Patrzy, a obok druga dżdżownica:
- Dzień dobry.
- Co dzień dobry? Własnego tyłka nie poznajesz?
- Pani Władziu, proszę posprzątać windę!
- A na którym piętrze?
Rozmawia dwóch kloszardów:
- Japonki to mają dobrze.
- A niby dlaczego?
- Bo tak: Wstają sobie rano i zaraz potem znowu w kimono.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są takie szkła, przez które wszystko wydaje się ładniejsze, nawet własna żona....
- Tak, wiem, tylko mają jedną wadę: trzeba je stale napełniać.
Kelner przynosi klientowi fasolkę po bretońsku i książkę życzeń i zażaleń.
- Nie prosiłem o książkę.
- Bo pan jeszcze nie próbował fasolki.
Turysta prosi bacę:
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę? Wtedy zdążę na pociąg o 10.40.
- A idźcie, panocku, idźcie. A jak tam się natkniecie na mojego byka, to i na ten o 9.55 zdążycie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?