Uśmiechnij się (16 lipca 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

- Poruczniku, slyszałem, że wczoraj wrociliście do jednostki pijani jak bela!
- Tak jest, panie majorze!
- I na dodatek pchaliście jakieś taczki!
- Tak jest, panie majorze!
- Poruczniku, ja was zdegraduję! Co macie na swoje usprawiedliwienie?!
- W tych taczkach siedział pan, panie majorze.

Mały Jasiu pyta tatę:
- Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Nie wiem, synku.
- Jasiu, nie męcz tatusia - prosi mama.
- Nie strofuj dziecka - karci ją ojciec. - Jak się nie będzie pytał, to niczego się nie dowie.

Kelner podchodzi do klienta:
- Wybaczy pan, ale ten stolik jest zarezerwowany.
- To niech pan go weźmie i przyniesie inny.

Żona do męża:
- Kochanie, może napiszemy list do bociana?
- Przecież wiesz, że mój długopis nie działa.

- Zaczynasz siwieć.
- Wiem.
- Stosujesz jakieś środki, by to powstrzymać?
- Tak, rozwodzę się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska