Wchodzi baca do sklepu i nie zamyka drzwi.
- Baco, drzwi w domu nie macie? - krzyczy na niego sprzedawczyni.
- Mom, i taką cholerę jak wy tyż mom.
Turystka mówi do bacy: - Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
- Oj, widywałem ja, widywałem - przerywa baca. - Ale już teraz nie piję.
Nadesłał Mateusz Lisy z Olesna
Pewne małżeństwo ma "ciche dni". Wieczorem mąż pisze do żony: "Żono, obudź mnie o piątej".
Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę: "Mężu, wstawaj, już piąta!".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?