Uśmiechnij się (21 czerwca 2007)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Rozmawiają dwaj przedszkolacy:
- Gdzie się urodziłeś?
- Na wsi, a ty?
- Ja w szpitalu.
- A co ci było?

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Ziuta, ale masz fajną sukienkę. To prezent od męża?
- Częściowo.
- Co znaczy częściowo?
- No, pomysł kupna był mój.

- Ty, Franek, gdzie tu jest ratusz?
- A skąd pan wie, że mam na imię Franek?
- Zgadłem.
- To niech pan też zgadnie, gdzie jest ratusz.

Klient uśmiecha się do kelnerki:
- Poproszę bigos i dobre słowo.
Kelnerka przynosi danie.
- A dobre słowo? - dopomina się klient.
- Niech pan tego nie je.

- Kelner, pan trzyma palce w mojej zupie!
- Niech się pan o mnie nie martwi, przecież to chłodnik.

Graffiti:
Białowieska się puszcza.
Śmierć samobójcom!
Gdzie dwóch się bije, tam korzysta dentysta.
Pomóż policji, pobij się sam.
Chopin - pomścimy cię.
Siała baba mak, bo lubiła kompot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska