Uśmiechnij się (22 marca 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Żona mówi do męża:
- Kochanie, jadę na święta do mamy, czy mogę coś dla ciebie zrobić?
- Dzięki, to mi zupełnie wystarczy.

Przychodzi baba do spowiedzi:
- Zgrzeszyłam, proszę księdza: wczoraj oszukałam naszego karczmarza Jankiela.
- To nie grzech, córko, to cud!

Rozmawiają dwaj faceci:
- Pan żonaty?
- Nie, to tylko kot mnie tak podrapał.

- Tato, co to jest hipopotam?
- To taka zwariowana ryba.
- Ryba? Przecież on żyje na lądzie.
- I na tym, synku, polega jej wariactwo.

Dresiarz spotyka dresiarza:
- Stary, jaki masz fajny zegarek!
- Prezent od siostry.
- Przecież ty nie masz siostry.
- Nie, nie mam, ale tak jest napisane na zegarku.

Amerykański turysta pyta barmana w szkockim pubie:
- A kiedy tu u was pojawia się potwór z Loch Ness?
- Po piątej szklaneczce whisky.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska