Uśmiechnij się (26 lipca 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Dwaj profesorowie jedzą obiad na uczelnianej stołówce. W pewnym momencie jednemu z nich upada nóż na podłogę:
- Oho, to znak, że ktoś do nas przyjdzie - mówi jeden.
- A nóż jest tępy czy ostry?
- Tępy.
- To znaczy, że przyjdzie student, żeby się umówić na poprawkę.

Na lekcji religii:
- Jasiu, powiedz nam, gdzie mieszka Pan Bóg?
- On mieszka w naszej łazience.
- A dlaczego tak sądzisz?
- Bo mama codziennie rano dobija się do łazienki i krzyczy: Boże, jeszcze tam jesteś?

Córka zaszła w ciążę.
- Jak to się mogło stać? - denerwuje się ojciec.
- Wybacz, tato, straciłam głowę.
- To u ciebie to się nazywa głowa?!

- Muszę wezwać fachowców, coś mi się popsuło koło pieca.
- A konkretnie co?
- A konkretnie telewizor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska