Uśmiechnij się (27 lipca 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło

Gość w restauracji zamawia dwa pączki. Kelnerka realizuje zamówienie, a facet na to:
- Za te pączki całuję rączki.
Zjadł i zamawia ciasteczka:
- Za te ciasteczka, całuję w usteczka.
- Panie - odzywa się gość ze stolika obok. - A teraz zamów pan sobie zupkę.

Rozmowa weteranów sieci:
- Jak leci?
- A, palce mnie bolą.
- A co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.

Siedzą dwie sowy wieczorem na gałęzi. Nagle jedna z nich się odzywa:
- Huuuu, huuuuu.
Na to druga:
- Weź ty, kurna, nie strasz, bo spadnę.

Żona pyta męża:
- Kochanie, czy ty mnie kochasz?
- A co, myślisz, że się gimnastykuję?

Myśli polityk:
- To skandal, żebym ja zarabiał 10 tysięcy złotych na rękę. Dobrze choć, że mam dwie ręce...

Na górskim szlaku mama przestrzega synka:
- Kochanie, nie podchodź tak blisko do niedźwiedzia, on na pewno ma pchły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska