Gość w restauracji zamawia dwa pączki. Kelnerka realizuje zamówienie, a facet na to:
- Za te pączki całuję rączki.
Zjadł i zamawia ciasteczka:
- Za te ciasteczka, całuję w usteczka.
- Panie - odzywa się gość ze stolika obok. - A teraz zamów pan sobie zupkę.
Rozmowa weteranów sieci:
- Jak leci?
- A, palce mnie bolą.
- A co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.
Siedzą dwie sowy wieczorem na gałęzi. Nagle jedna z nich się odzywa:
- Huuuu, huuuuu.
Na to druga:
- Weź ty, kurna, nie strasz, bo spadnę.
Żona pyta męża:
- Kochanie, czy ty mnie kochasz?
- A co, myślisz, że się gimnastykuję?
Myśli polityk:
- To skandal, żebym ja zarabiał 10 tysięcy złotych na rękę. Dobrze choć, że mam dwie ręce...
Na górskim szlaku mama przestrzega synka:
- Kochanie, nie podchodź tak blisko do niedźwiedzia, on na pewno ma pchły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?