- Tato, pan w szkole mnie dzisiaj pochwalił.
- Bardzo się cieszę, a za co?
- Powiedział, że piszę jak lekarz z trzydziestoletnią praktyką.
Spotyka się dwóch znajomych:
- Od razu widać, że się ożeniłeś, wreszcie masz wszystkie guziki przyszyte.
- No, to było pierwsze, czego nauczyła mnie żona.
Spotyka się dwóch znajomych:
- Co u ciebie?
- Rodzina się u mnie powiększyła.
- No to gratuluję!
- Nie ma czego, teściowa się do nas wprowadziła.
Klient do fryzjera:
- Wie pan, czym różni się pański zakład od urzędu skarbowego?
- Nie wiem.
- W urzędzie skarbowym golą dokładniej.
Baca mówi do żony:
- Ech, Maryna, dobra z ciebie kobieta, urodziwa i gotować umiesz...
- No widzisz, Józek.
- Ech, żebyś ty jeszcze cudza była.
Franek, starzejesz się, już pora, byś sobie wziął żonę.
- Tylko czyją?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?