Uśmiechnij się (5 maja 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Lekarz radzi pacjentowi:
- Ma pan depresję, a na depresję jest jeden sposób: trzeba po uszy zanurzyć się w robocie.
- Panie doktorze, ale ja beton mieszam.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Tak sobie ustawiłam męża, że mi teraz je z ręki.
- Ty to masz dobrze, nie musisz przynajmniej zmywać naczyń.

Synek pyta ojca:
- Tato, a kto ci mówił, kiedy masz skręcać, że masz zapinać pasy, kiedy nie byłeś jeszcze żonaty?

Jeżeli nie układa się w małżeństwie, to wina z reguły leży po dwóch stronach: żony i teściowej.

Teściowa kłóci się z zięciem:
- Nigdy nie dojdziemy do porozumienia, ja jestem zagorzałą katoliczką!
- Ja też jestem za gorzałą!

Blondynka rozmawia z koleżanką:
- Wyobraź sobie, że byłam po raz pierwszy na grzybach i znalazłam cały kosz borowików!
- W jaki sposób?
- Zwyczajnie, stał sobie na polanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska