Uśmiechnij się (8 lipca 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

Żona mówi do męża:
- No, nareszcie mamy urlop, aż chce się odetchnąć pełną piersią.
A na to mąż:
- No trudno, oddychaj tym, co masz.

- Kochanie, czego się napijesz: wódki czy wina.
- Wina.
- A jakie: francuskie, hiszpańskie, czerwone, białe, wytrawne, półwytrawne?
- Wiesz co, nalej ty mi jednak wódki.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz co, mój mąż nie widzi już we mnie kobiety. Przychodzi, siada za stołem i tylko pyta, co jest do jedzenia.
- Ja miałam ten sam problem, aż kupiłam czarną seksowną bieliznę i mówię ci, było boooosko!
Po kilku dniach przyjaciółki spotykają się znowu:
- I co, mój pomysł się sprawdził?
- A gdzie tam, kupiłam tę seksowną bieliznę, a on przychodzi do domu, tylko spojrzał i mówi: Cześć, Zorro, co jest do żarcia?

- Słuchaj, co to jest autosugestia?
- To jest sugerowanie sobie, że się ma auto...

- Kochanie, wyjeżdżam na trzy dni do mamusi, Co jeszcze mogę dla ciebie zrobić?
- Dziękuję, to mi wystarczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska