Ustawa o mandatach. Jak zagłosują opolscy posłowie? Pod projektem podpisała się Violetta Porowska. "Za" jest też Janusz Kowalski

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
PiS chce zmienić prawo. Nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu karnego? Ten temat wzbudza wiele kontrowersji.
PiS chce zmienić prawo. Nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu karnego? Ten temat wzbudza wiele kontrowersji. brak
Nowelizacja kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia wzbudza wiele emocji. Janusz Kowalski z Solidarnej Polskiej popiera ją. Szefowa PiS w regionie Violetta Porowska nie wyklucza zmian w projekcie, a Marcin Ociepa z Porozumienia jest przeciw. Zdecydowanie przeciwna jest także opozycja. Opolski poseł Witold Zembaczyński używa nawet dosadnych słów: "to czyste szaleństwo".

Projekt zmiany w prawie dotyczącym mandatów wpłynął do Sejmu kilka dni temu. Wzbudza wiele kontrowersji, głównie z powodu zapisów, które odbierają nam prawo do odmowy przyjęcia mandatu. Co prawda będzie można odwołać się od nałożonej kary przed sądem, ale wcześniej trzeba będzie ją zapłacić.

Ponadto politycy PiS domagają się, by odwołanie wskazywało "wszystkie znane skarżącemu dowody na poparcie swych twierdzeń, pod rygorem utraty prawa do powoływania tych dowodów w dalszym postępowaniu." Sprawy mają rozstrzygać referendarze sądowi, a nie sędziowie.

Pod projektem podpisała się między innymi przewodnicząca PiS w regionie Violetta Porowska. Przekonuje, że ma on na celu odciążenie sądów. Na Opolszczyźnie rocznie sądy rejonowe zajmują się ponad dwoma tysiącami takich spraw. Przykładowo w 2018 roku było ich 2800 a w zeszłym roku nieco ponad 2000.

Zapytaliśmy dziś rzecznika Sądu Okręgowego w Opolu jaki procent "spraw mandatowych", które trafiają do sądów kończy się anulowaniem mandatu. Na odpowiedź czekamy.

W uzasadnieniu sejmowego projektu zmian napisano, że ponad 90 procent spraw rozpatrywanych przez sądy kończy się podtrzymaniem kar nałożonych w formie mandatu albo ich podwyższeniem.

- To jest dopiero projekt. Będziemy na jego temat dyskutować, chętnie wysłuchamy wszystkich argumentów - mówi portalowi nto.pl Violetta Porowska. Opolska posłanka PiS Katarzyna Czochara nie chciała powiedzieć, czy poparłaby zmiany w zaproponowanej formule. Tłumaczy, że jeszcze nie zapoznała się z nowelizacją.

O tym, że projekt zmiany kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia jest słuszny przekonany jest Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski.

- Takie rozwiązania funkcjonują w Niemczech, Francji i Belgii - mówi poseł Kowalski. Przekonuje, że proponowane zmiany nie odbierają osobie, która otrzyma mandat, możliwość dochodzenia swojej racji przed sądem. - Dziś przyjmując mandat nie mamy możliwości odwołania się od niego. Wskutek zmian, taka możliwość będzie - przekonuje. Kowalski argumentuje też, że powierzenie rozstrzygania spraw referendarzom sądowym odciąży samych sędziów.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński mówi, że proponowane zmiany w prawie to "czyste szaleństwo". - To jest zaciskanie pięści władzy przeciwko obywatelom - mówi Zembaczyński. - W wielu przypadkach osobom poszkodowanym przez organy państwa zalecamy nieprzyjmowanie kar i odwoływanie się. Tutaj kary będą nakładane z góry.

Projekt zmian ma raczej niewielkie szanse na to, aby został przeforsowany w Sejmie. Przeciwko są bowiem politycy Porozumienia, którzy współtworzą Zjednoczoną Prawicę.

- Nie popieram tego rozwiązania. Porozumienie Jarosława Gowina jest partią wolnościową i uważamy, że jako prawica powinniśmy poszerzać wolności obywatelskie, a nie je ograniczać - mówi naszemu portalowi Marcin Ociepa, związany z Opolszczyzną wiceminister obrony narodowej.

Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski napisał, że jeden z posłów PiS powiedział mu, iż podpis pod projektem zmian w uchwale złożył... in blanco. "Jestem załamany i wściekły, nie wiem, dlaczego moje nazwisko tam figuruje" - cytuje Patryk Michalski. Z kolei szef klubu PiS Ryszard Terlecki skomentował sprawę słowami: "Nie wiem, co z tym będzie. Będziemy to procedować"

Wątpliwości opozycji budzą przede wszystkim potencjalne mandaty nakładane za protesty przeciwko władzy PiS na ulicach. W ostatnich tygodniach sądy w wielu przypadkach uchylały kary między innymi za udział w marszach Strajku Kobiet.

Fundacja Batorego i sieć obywatelska Watchdog alarmują jednocześnie, że w Polsce nadużywa się instytucji "projektów poselskich" kosztem tych "rządowych".

Po to, aby nie trzeba było przeprowadzać wymaganych prawem konsultacji społecznych i przyspieszać tym samym zmiany legislacyjne, które są kontrowersyjne i nie akceptowane przez wiele organizacji społecznych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska