Uwaga! Zachęcanie do wysyłania SMS-ów i obiecywanie nagrody jest nielegalne

Tomasz Kapica [email protected]
- Według jednego z SMS-ów, wygrałem bmw. Nie dałem się jednak nabrać - mówi pan Maciej z Kędzierzyna-Koźla. (fot. Daniel Polak)
- Według jednego z SMS-ów, wygrałem bmw. Nie dałem się jednak nabrać - mówi pan Maciej z Kędzierzyna-Koźla. (fot. Daniel Polak)
UOKIK nałożył kary na firmy, które - zachęcając do wysyłania SMS-ów i obiecując nagrody - po prostu wyciągają pieniądze.

Joanna Pelc z Opola uwierzyła, że, nic nie robiąc, wygrała 30 tys. złotych. - Tak przeczytałam w SMS-ie. By otrzymać gotówkę, musiałam jedynie odpisać na wiadomość. Zrobiłam to wiele razy, ale żadnej nagrody w efekcie nie dostałam - skarży się kobieta. Zamiast 30 tys. przyszedł za to rachunek telefoniczny większy o 100 zł niż zazwyczaj.

Zobacz: Wyślij pusty SMS, nagroda już czeka. Taka zabawa może nas drogo kosztować

Podobne SMS-y dostają tysiące Opolan

Pan Maciej z Kędzierzyna-Koźla przeczytał w jednej z wiadomości, że już wygrał bmw. - Oczywiście to była tylko zachęta do wysyłania drogich SMS-ów - przyznaje, że się nie nabrał.

Takie praktyki wziął pod lupę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Po zbadaniu sprawy prezes UOKIK nałożył kary na dwie firmy naciągające ludzi za pomocą SMS-ów. I tak Internetq Poland ma zapłacić najwięcej, bo aż 499 tys. złotych.

Urząd przeanalizował m.in. regulamin konkursu, jaki oferowała ta firma, wzory sms-ów, listę laureatów oraz nagród, które otrzymali, a także treść reklam telewizyjnych i prasowych.

Zastrzeżenia urzędników wzbudziła treść komunikatów, które otrzymywali właściciele komórek. Np. o takiej treści: Jestem Prezesem Loterii! Informuję, że koperta z potwierdzeniem przekazu 10 tys. zł zapieczętowana! Wyślij tylko 1 pusty sms! Będziesz się cieszyć!

Zobacz: Za charytatywne SMS-y nie będzie pobierany VAT

SMS-y sugerowały, że otrzymają ich odbiorcy nagrodę, jeśli tylko odeślą pusty SMS.

- Tymczasem wysłanie takiej wiadomości gwarantowało jedynie rejestrację w konkursie i ewentualnie udział w losowaniu, a nie przyznanie nagrody - informuje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.

Spółka zachęcała do nadania pustego SMS-a wysyłając po kilka, kilkanaście, a nawet kilkaset wiadomości do konkretnego konsumenta – przykładowo jeden z uczestników dostał ich 168 w ciągu dwóch miesięcy.

- Warto przypomnieć, że niezgodne z prawem jest wywoływanie wrażenia, że konsument bezwarunkowo wygra nagrodę np. po wysłaniu SMS-a, wykonaniu telefonu, wysłaniu listu, gdy w rzeczywistości odbywa się to na innych, niekorzystnych zasadach - zaznacza Małgorzata Cieloch.

Ostatecznie ustalono, że Internetq Poland stosował zakazaną tzw. agresywną praktykę rynkową i to było podstawą do nałożenia kary. Decyzja nie jest ostateczna – spółka może się odwołać do sądu.

Z kolei druga ukarana firma - Pronatan 0 - to właściciele strony data-smierci.pl. Internauci, którzy chcieli poznać rzekomą datę swojej śmierci, byli zachęcani do wysłania SMS-a za 1 zł. W rzeczywistości był on nawet 60 razy droższy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska