Uwiedziesz go spojrzeniem

- W ten wieczór to oko ma przykuć uwagę. Oprawione w nienagannie poprowadzoną konturówką kredkę, z lekko przydymioną powieką i błyszczące za sprawą pięknego brokatu - mówi makijażystka Małgorzata Kuśka z opolskiego salonu Laurent.

Podkład: cera powinna mieć lekko opalony (ozłocony, ale nie brązowy) i rozjaśniony odcień. Sięgamy więc po podkład i puder o właściwościach brązujących. Mile widziane są drobinki złota, które rozświetlają twarz. Nie można zapomnieć o delikatnie podkreślonych policzkach. Czoło i nos należy zmatowić transparentnym pudrem sypkim.

Oczy. Dominującymi w tym sezonie kolorami cieni i kredek jest złoto w połączeniu z czernią i wszystkimi pochodnymi koloru stali. Oczy powinny być zmysłowe. Bardzo efektowne jest "przydymianie" powieki ciemnym cieniem, nakładanym na kolor główny.

Pod lupą

Pod lupą

Pamiętaj o naturalnym odcieniu cery. Preferowane kolory: złoto, brązy, szarości, elektryzujące fiolety, grafity, granaty i czerwienie, a także odcienie limonki, cytryny, różu, turkusu i pomarańczy. Obowiązkowa kreska: w wydaniu orientalnym lub w stylu Brigitte Bardot; mocno podkreślone rzęsy - powrót sztucznych rzęs. Na kości policzkowe nakładaj puder brązujący lub róż z drobinkami złota. Jeśli eksponujesz usta, to używaj czerwonej, różowej, pomarańczowej szminki.

Na andrzejkowy wieczór można oko obrysować niemal dookoła: ciemną lub niebieską kredką. Wszelkie odmiany turkusu i zieleni wciąż są modne, szczególnie w wersjach ekstrawaganckiego makijażu.

Można też swobodnie wydłużyć oko czarną kreską, to doda tajemniczości spojrzeniu. Wskazane są również sztuczne rzęsy lub pojedyncze kępki, przyprószone czarnym, śliwkowym lub złotym brokatem.

Usta mają być delikatnym, ale perfekcyjnym wykończeniem makijażu. Podkreślone delikatną beżową lub morelową konturówką, wypełnione podobną szminką. Koniecznie rozświetlone błyszczykiem.

W tym sezonie zapominamy o perłowych: pomadce i cieniach.