Używana skoda felicia - wady i zalety

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Felicia to pierwsza skoda, która powstała w ramach współpracy z Volkswagenem. I to jest jej wielkim plusem.

Ceny

Ceny

1997 rok, przebieg 158 000 km, silnik 1,9 diesel, hak, radio, wspomaganie kierownicy, bagażnik na dach. Cena 5570 zł.
1998 rok, przebieg 129 000 km, silnik 1,6 benzyna, bezwypadkowy, kombi. Cena 4200 zł.
1999 rok, przebieg 178 200 km, silnik 1,3 benzyna+LPG, bezwypadkowy. Cena 5500 zł.
1999 rok, przebieg 269000 km, silnik 1,6 benzyna+LPG, centralny zamek, poduszka powietrzna, wspomaganie kierownicy, immobiliser, bezwypadkowy. Cena 5700 zł.

Felicia zadebiutowała na rynku w 1994 roku. Była następczynią modelu Favorit. Bardzo szybko przypadła do gustu Polakom. Samochód jak na tamte czasy miał w miarę nowoczesną karoserię, nienajgorsze rozwiązania konstrukcyjne, a jego cena nie była wygórowana. Nie bez znaczenia pozostał również fakt, że była to pierwsza skoda, która powstała w ramach współpracy z Volkswagenem.

- To bardzo fajny samochód, z którym nie mam większych problemów - mówi pani Joanna z Opola, która jeździ felicią z 1998 roku. Na liczniku jej samochodu jest ponad 187 000 kilometrów. - Przez ten czas żadnych większych awarii nie było. Oczywiście tu i tam coś zatrzeszczy czy zastuka, ale samochód ma już ponad 10 lat.

"Fela" pani Joanny napędzana jest volkswagenowskim benzynowym silnikiem 1,6 o mocy 75 KM. Motory te pod maski skód trafiały od 1997 roku. Wcześniej felicje napędzane były jednostką benzynową 1,3 o mocy 68 KM. My oczywiście polecamy większy silnik. Jest mocniejszy, zrywniejszy, zapewnia lepsze osiągi, a spalanie nie jest o wiele większe niż w jednostce 1,3. Godny uwagi jest również silnik Diesla o pojemności 1,9 i mocy 64 KM. Największą zaletą tej volkswagenowskiej jednostki jest trwałość, niezawodność i małe zużycie paliwa.

Teraz kilka słów o wnętrzu. Na kolana nie powala, ale przypominamy, że zostało zaprojektowane na początku lat 90. Jego największą zaletą jest prostota. Osoba, która pierwszy raz zasiądzie za kierownicą felicii, nie będzie miała problemów ze zlokalizowaniem przycisków i przełączników. Deska rozdzielcza wykonana jest z twardego plastiku. Minusem jest również brak regulacji wysokości kierownicy.

Mimo że samochód powstawał przy współpracy z Volkswagenem, to nie był bezawaryjny. Do najczęstszych należą: awarie skrzyni biegów, sprzęgła, alternatora czy szybko korodujący układ wydechowy. Felicia przechodziła facelifting. W 1998 otrzymała m.in. srebrną atrapę chłodnicy, wzorowaną na tej z modelu Octavia. Ostatnia felicia zjechała z taśm produkcyjnych w 2000 roku. Oprócz hatchbacka, na rynku pojawiła się również wersja kombi i towarowy pick-up.

Podsumowując: Skoda felicia to propozycja dla tych, którzy szukają niedrogiego - również w eksploatacji - w miarę bezawaryjnego samochodu, który ma służyć do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Reszta schodzi na drugi plan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska