Zawodnik Victorii znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Rozwoju Wojciechem Dziurą. Minął go, ale uderzył zbyt wysoko i piłka odbiła się od poprzeczki.
W drugiej odsłonie goście szybko wyszli na prowadzenie po strzale Bartosza Polisa. Odpowiedzieć próbowali Łukasz Spórna i Mateusz Mika. Pierwszy minimalnie chybił, a drugi trafił w bramkarza Rozwoju.
Do siatki trafił Damian Polok i był to gol wielkiej urody. Uderzył bowiem piłkę z 30 metrów, a ta wpadła w okienko. Był to gol kontaktowy, bo wcześniej na listę strzelców wpisał się Przemysław Gałecki.
Chwilę po zdobyciu bramki Polok mógł strzelić kolejną, też z dalszej odległości. Jego uderzenie było minimalnie niecelne. Czego nie udało się gospodarzom, dokonał Dawid Gajewski, który w 88. min po indywidualnej akcji przypieczętował wygraną katowiczan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?