W 2 lidze rodzi się ekipa na awans

Łukasz Baliński
Krzysztof Zapłacki (zielony strój) ostatnimi czasy wpisywany był w protokół meczowy zarówno Zaksy w PlusLidze, jak i Zaksy Strzelce Opolskie.
Krzysztof Zapłacki (zielony strój) ostatnimi czasy wpisywany był w protokół meczowy zarówno Zaksy w PlusLidze, jak i Zaksy Strzelce Opolskie. Sławomir Jakubowski
Powoli, ale sukcesywnie wyrasta nam jeden z faworytów 2 ligi. Mowa tu o ekipie Zaksy Strzelce Opolskie.

W sobotę drużyna ta wygrała piąty mecz na pięć rozegranych i z 14 punktami na 15 możliwych prowadzi w zestawieniu grupy 5, gdzie także grają jeszcze rezerwy innych klubów z PlusLigi jak Jastrzębskiego Węgla, GKS-u Katowice, MKS-u Będzin i BBTS-u Bielsko-Biała.

Świadomie piszemy rezerwy albowiem nasz zespół to de facto zaplecze mistrza Polski z Kędzierzyna-Koźla, a jest to nowy twór na sportowej mapie regionu zawiązany w wyniku współpracy pomiędzy Zaksą, UKS-em Strzelce Opolskie i gminą z tego drugiego miasta. Ma ona polegać na prowadzeniu drużyny w rozgrywkach 2 ligi mężczyzn, a także na szkoleniu młodzieży. Zespół ten skupia teraz przede wszystkim siatkarzy w wieku juniora, kadeta, a nawet młodzika.

Prowadzi go z kolei Roland Dembończyk czyli były znakomity gracz Mostostalu i trener grup młodzieżowych klubu. Może przy tym korzystać z graczy szerokiej kadry Zaksy. Oczywiście o skorzystaniu z Sama Deroo czy Benjamina Toniuttiego nie może być raczej mowy, ale już nie raz czy dwa sięgał po Aleksandra Maziarza i Krzysztofa Zapłackiego. W razie czego do jego dyspozycji mogą być także m. in. Krzysztof Bieńkowski, Kamil Semeniuk czy Rafał Szymura.

Na razie w klubie starają się tonować hurraoptymizm, choć też mają świadomość, iż tak dobry początek sezonu rodzi wielkie nadzieje.

- Gramy swoje i wygrywamy, a jak wciąż będzie tak dobrze, również wtedy gdy rozgrywki wkroczą w decydującą fazę, to będziemy się zastanawiać co dalej, łącznie z tym czy walczymy o 1 ligę, ale na razie nie nakładamy na chłopaków żadnej presji, niech grają i bawią się siatkówką - tłumaczy swoje podejście prezes Piotr Ratajczak, choć też nie kryje, iż myśli o grze na wyższym poziomie również się przewijają. - Gdzieś tam między wierszami można wyczuć, że władze kę-dzierzyńskiego klubu chciałyby naszego awansu, żeby była 1 liga, bo przecież dla tak młodych zawodników ogrywanie się na tym poziomie byłoby jeszcze lepsze dla ich rozwoju.

A warto nadmienić, iż według założeń ZAKSA ma udostępnić zawodników, a UKS będzie ponosił koszt udziału drużyny w rozgrywkach, z kolei gmina zobowiązała się do zatrudnienia na co najmniej sezon trenera.

- Współpraca między klubami układa się bardzo dobrze, w samej drużynie również i oby tak dalej - tłumaczy Ratajczak i zachwala także atmosferę na trybunach, gdyż kibice zaakceptowali taką wizję rozwoju siatkówki w mieście. - W tamtym sezonie też nie mieliśmy szczególnie wielu miejscowych zawodników, bodajże dwóch. Nie sztuką byłoby złożenie drużyny z samych mieszkańców miasta, tylko że wtedy pewnie walczylibyśmy o utrzymanie, a nie o najwyższe cele, jak pewnie niebawem.

Zobacz MAGAZYN SPORTOWY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska