W Chróścicach wciąż liczą na wzmocnienia

Protokół

Protokół

Victoria Chróścice - Śląsk Łubniany
5-2 (3-0)
Bramki Maciejewski 2, Szwar-ga, Michoń, Jankowski- Gieża 2

Victoria: Kowalczyk - Węgrzyn, Rygiel, Michoń, Jankowski - Polok, Zięba, Szeląg, Tomasik - Maciejewski, Szwarga oraz Bejcar, Buchalik, Zaremba, Dora. Trener Krzysztof Job.
Śląsk: Kozioł - Wawrzyniak, Wróbel, Lewicki, Langosz - Gierłach, Piejko, Bzdęga, Szczutowski - Gibała, Gnoiński oraz Sacha, Gieża, Krawiec, Widera, Gawlica. Trener Dariusz Broll.

W meczu z IV-ligową ekipą z Łubnian wyżej notowana Victoria przed przerwą prezentowała się dużo lepiej i pewnie prowadziła.

- Nasza gra była przyzwoita, stwarzaliśmy dobre okazje i ogólnie było dobrze - mówi trener Krzysztof Job. - W drugiej części mieliśmy poszanować piłkę, a tymczasem chłopcy za bardzo chcieli jeszcze strzelać bramki.

Do tego doszły dwa proste błędy, po których straciliśmy gole i to boli najbardziej. W przerwie letniej w Chróścicach doszło do sporych zmian, a najbliższy tydzień ma przynieść kolejne, tym razem mają być wzmocnienia.

Wyjaśnić ma się bowiem sytuacja Karola Bortnika oraz dwóch piłkarzy, którzy niedawno Victorię opuścili. Poza tym mają się pojawić Dawid Czapliński, Michał Sacha i być może Denis Kotula.

W ekipie Śląska zadebiutowali dwaj napastnicy: młody Tomasz Gibała z Rodła Opole oraz dużo bardziej doświadczony Mariusz Gnoiński z Kuniowa.

Bramki zdobywał jednak rezerwowy Wojciech Gieża, który w okresie przygotowawczym trafia do siatki w każdym meczu.