W Falmirowicach ścigali się kolarze

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Tegorocznym zawodom towarzyszyły trudne warunki.
Tegorocznym zawodom towarzyszyły trudne warunki. Oliwer Kubus
Michał Kucewicz z grupy Legia Corratec wygrał wyścig główny, a nie tylko jemu przełajowa trasa przysparzała sporo trudności.

Na trasie, ulokowanej na leśnych terenach gminy Chrząstowice, zalegało sporo śniegu. Kolarzom dodatkowo rywalizację utrudniał deszcz, który sprawił, że zrobiło się ślisko. To skutkowało wieloma upadkami, a od uczestników wymagało odpowiedniej techniki i sprytu.

W tych warunkach najlepiej poradził sobie Michał Kucewicz. 28-letni zawodnik z Bytomia w wyścigu głównym nie miał sobie równych, mimo że był to jego pierwszy występ w tym roku.
- Miałem wątpliwości, jak organizm się zachowa - wyjaśniał zwycięzca. - Wnioski są jednak pozytywne, bo wygrałem ze sporą przewagą. Początek był trudny. Po zamieszaniu na starcie znajdowałem się na 6. bądź 7. miejscu, ale wykorzystałem pierwszy techniczny moment, gdy część zawodników chciała jechać, a bardziej opłacało się zejść z roweru i przebiec ten fragment. Od razu przeskoczyłem na prowadzenie. Klucz do sukcesu w przełajach? Myślę, że charakter i praca. To nie piłka nożna, gdzie trenuje się po 1,5 godziny dziennie, byleby się tylko nie przemęczyć. Tu trzeba harować po 5-6 godzin i jest to naprawdę ciężka robota.

Nagrody przyznano również w 11 innych kategoriach. Poczynaniom zawodników przyglądali się ich trenerzy i opiekunowie. Szymonowi Haładusowi z Głubczyc, drugiemu na mecie wśród juniorów, towarzyszył Wiesław Kubeczek, który starał się na bieżąco udzielać swojemu podopiecznemu podpowiedzi.

- Nie wiem, czy w ferworze walki słyszy, co do niego mówię, ale mam nadzieję, że niektóre wskazówki do niego docierają - tłumaczył pan Wiesław. - Wcześniej sam uprawiałem kolarstwo, później z pewnymi sukcesami prowadziłem mojego syna, a niedawno z prośbą o wsparcie zwrócił się do mnie Szymon. Nie byłem do tego pomysłu przekonany, jednak zmieniłem zdanie, widząc talent i zaangażowanie chłopaka. To dopiero jego pierwszy sezon, ale chęci i technikę już ma, co udowadnia w kolejnych zawodach. Te cechy są w kolarstwie niezbędne. Do tego dochodzą spore nakłady finansowe. Koszt nowego roweru to wydatek rzędu 5-8 tysięcy złotych, a nie wolno zapominać o pozostałych akcesoriach, które także do tanich nie należą.

Pomysłodawcą i głównym organizatorem imprezy jest Marian Staniszewski. Trener, pod którego skrzydłami szkolił się między innymi Joachim Halupczok, robi, co w swojej mocy, by Opolszczyzna doczekała się kolejnego kolarskiego mistrza.

- Takiego talentu jak Achim to nie ma w Polsce, być może nawet w całej Europie - mówił Marian Staniszewski. - Jeszcze kilka lat temu bardzo dobrze rokował Tobiasz Lis, ale przeszedł do grupy zawodowej i teraz niewiele o nim słychać. W kraju nieźle wiedzie się większym profesjonalnym zespołom, nieco gorzej z klubami lokalnymi. One działają dzięki fanatykom, choćby takim jak ja. Przygotowanie wyścigu wymaga sporego wysiłku, ale na szczęście ludzie to doceniają i jeśli kogoś poproszę o pomoc, rzadko słyszę odmowę.

Wyniki
Zwycięzcy poszczególnych kategorii

Młodzież szkolna : Wojciech Pondo (Toszecka Grupa Kolarska) i Martyna Kowalewska (Toszecka Grupa Kolarska); żak: Łukasz Ciecior (Ziemia Opolska); młodzik: Jakub Musialik (Błękitini Paula-Trans) i Agnieszka Lazik (Ziemia Opolska); junior młodszy: Maciej Borkowski (Olimpijczyk Szczekociny) i Sandra Skrobarczyk (Błękitni Paula-Trans); junior: Damian Tomiczek (Ziemia Opolska); orlik: Mateusz Janicki (Ziemia Opolska); senior: Michał Kucewicz (Legia Corratec); amator: Mateusz Jahn (Falmirowice); masters: Adam Dziuk (Olimpijczyk Szczekociny).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska