W gimnazjach i szkołach średnich wywieszono listy zakwalifikowanych

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
W szkołach ponadgimnazjalnych Opola przygotowano miejsca dla 2663 absolwentów gimnazjów (40 proc. wszystkich 16-latków w regionie).
W szkołach ponadgimnazjalnych Opola przygotowano miejsca dla 2663 absolwentów gimnazjów (40 proc. wszystkich 16-latków w regionie). Sławomir Mielnik
Gimnazja, licea i technika ogłosiły w poniedziałek listy zakwalifikowanych uczniów. Emocji nie brakowało. W najlepszych szkołach ponadgimnazjalnych Opola trzeba było mieć 160 punktów, by spełnić swoje marzenia. Listy przyjętych będą znane 26 lipca.

O klasie hiszpańskiej w Publicznym Gimnazjum nr 10 w Opolu 12-letnia Ewa z Dobrzenia marzyła od dawna. Jej rodzice urwali się z pracy, w samo południe sfotografowali listę przyjętych i wysłali dziewczynce, która wypoczywa na kolonii. - Stres był ogromny, choć Ewa miała świetne świadectwo i bardzo dobrze napisany sprawdzian. Chętnych było jednak o 10 więcej, niż miejsc. Okazało się, że wystarczyło mieć 99 punktów. Ewa zdobyła ich aż 112 (na 140). Co za ulga! - cieszy się mama dziewczynki.

Kuba z Opola w tym samym zespole szkół szukał swego nazwiska na liście przyjętych do II Liceum Ogólnokształcącego do klasy biologiczno-matematycznej. - Miał jechać z ojcem do szkoły, ale w ostatniej chwili zdecydował, że pójdzie sam. Tuż po godz. 12 przysłał mi lakonicznego smsa, że jest okay. Dopiero teraz zaczęły się dla niego wakacje. Ten stan zawieszenia i niepewności był trudny do wytrzymania - mówi mama chłopca.

W ogólniakach, podobnie jak w latach poprzednich, największym powodzeniem cieszyły się klasy biologiczno-chemiczne. W Dwójce i Trójce w Opolu o każde miejsce walczyło ponad dwóch kandydatów.

W III LO, żeby się dostać, trzeba było mieć prawie 169 punktów (na 200). W II LO otwarto aż trzy klasy z wiodącą biologią, w tym klasę medyczną. W II LO w Kędzierzynie-Koźlu zainteresowanie uczniów było tak duże, że zamiast jednej otwarto dwie klasy biologiczno-chemiczne.
Od kilku lat absolwenci gimnazjów na Opolszczyźnie chętniej od liceów ogólnokształcących wybierają jednak technika. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się informatyka i logistyka.

W Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Gzowskiego w Opolu planowano otworzyć pięć klas technikum, ale rekrutacja poszła tak dobrze, że od września będzie ich 6.

Zapełniły się klasy geodezyjne, informatyczne, budowlane. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się nowość - klasa weterynaryjna. - To było duże ryzyko, ale udało się - cieszy się dyrektor Zdzisław Ślemp.

1 sierpnia rusza projekt unijny związany z uruchomieniem tego profilu kształcenia. Wielu kandydatów do Gzowskiego miało po 150-160 punktów. Tę szkołę wybrało też trzech olimpijczyków, co w przypadku techników nieczęsto się zdarza.

Mało jest natomiast chętnych do zasadniczych szkół zawodowych, choć po większości z nich jest pewna praca. W Gzowskim w ogóle nie udało się uruchomić takich klas.

Gimnazja na Opolszczyźnie w czerwcu ukończyło niespełna 6,5 tys. uczniów. Dla każdego znajdzie się miejsce w szkole ponadgimnazjalnej, choć nie dla wszystkich tam, gdzie sobie wymarzyli.

Zakwalifikowani do przyjęcia muszą teraz potwierdzić chęć uczenia się w danej szkole i złożyć tam oryginały dokumentów. 26 lipca zostaną ogłoszone listy przyjętych. Dzień później szkoły zgłoszą do kuratorium informacje o wolnych miejscach.

W szkołach ponadgimnazjalnych Opola przygotowano miejsca dla 2663 absolwentów gimnazjów (40 proc. wszystkich 16-latków w regionie).

Zaplanowano otwarcie 28 klas w liceach ogólnokształcących (848 miejsc), 39 klas w technikach (1206 miejsc), dwie klasy w liceum plastycznym (56 miejsc) oraz 16 klas w zasadniczych szkołach zawodowych (478 miejsc).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska