W gminie Tarnów Opolski ma być bezpieczniej

Na początek kilkanaście kamer ma zostać zamontowanych w newralgicznych miejscach gminy.

- Najwięcej urządzeń chciałbym umieścić na najważniejszych skrzyżowaniach i placach Tarnowa Opolskiego, a także na wjazdach do każdej wsi gminy - zapowiada Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego.

Chciałby on, aby docelowo w gminie działało ponad 40 takich urządzeń. Problemem są jednak pieniądze.

- Liczymy, że na cały system przeznaczymy około 150 tys. zł. Jeśli będzie on droższy, kamer kupimy mniej - zapowiada.

Wójt do pomysłu chce przekonywać radnych na najbliższej sesji rady gminy.

Przypomnijmy, że monitoring, złożony z kilku kamer, działa już w Tarnowie Opolskim na osiedlu Zakładowym, a także przy prywatnych sklepach.

- Na pewno będziemy starać się podłączyć nowe kamery do istniejącego już systemu. Te działające w sklepach już dają efekt - mówi wójt Mutz, wskazując, że dzięki nim udało się złapać kilku złodziei.

Centrum zarządzania monitoringiem będzie się mieściło w Gminnym Ośrodku Kultury lub w urzędzie gminy.

- Na razie próbuję rozeznać ceny. Te, które na razie mi zaproponowano, są za wysokie, będę szukał możliwości obniżenia kosztów - zapowiada wójt.

Pierwsze urządzenia mają zacząć działać jeszcze w wakacje. Nie czekając na ich zainstalowanie, gmina postanowiła poprawić bezpieczeństwo, przekazując Komendzie Miejskiej Policji w Opolu pięć tysięcy złotych na ekstrapatrole. Wystarczy to na zorganizowanie 16 dodatkowych wizyt policjantów w gminie.

- Funkcjonariusze pojawią się w dniach, które według analiz są najbardziej niebezpieczne - zapowiada nadkomisarz Michał Karoński, komendant komisariatu policji w Ozimku. Chodzi przede wszystkim o weekendy oraz dni, kiedy w gminie organizowane są różne imprezy.

- Ostatnio policjanci wykryli sprawców dwóch dużych kradzieży, liczymy, że dodatkowa obecność mundurowych odstraszy złodziei, ale i wzmocni poczucie bezpieczeństwa mieszkańców - komentuje wójt Mutz.