W Holandii jest coraz mniej coffee-shopów

IAR
W ubiegłym roku było 666 tych specjalnych kawiarni, w których można kupić legalnie niewielkie ilości narkotyków miękkich. To o niemal 200 mniej, niż dziesięć lat temu.

Z badań przeprowadzonych przez biuro Intraval we współpracy z uniwersytetem w Groningen wynika, że liczba coffee-shopów maleje w Holandii z roku na rok, ale najwięcej zniknęło ich w ostatnich dwóch latach.

Tylko w samym Rotterdamie zamknięto w zeszłym roku szesnaście coffee-shopów, ponieważ były zbyt blisko szkół.

Z tego samego powodu będą musiały zniknąć kolejne.

Na południu Holandii, w Bergen op Zoom i Roosendaal, rok temu zamknięto wszystkie kawiarnie z narkotykami, bo przyciągały tłumy tak zwanych narkotykowych turystów z Belgii i z Francji i stały się uciążliwe dla mieszkańców tych miast.

Naukowcy zaznaczają w wydanym właśnie raporcie, że ponad połowa coffee-shopów znajduje się w sześciu największych miastach Holandii.

Podkreślają, że będzie ich coraz mniej, jeśli obecny rząd liberałów i chadeków, wspierany przez polpulisów, utrzyma - zaostrzoną jeszcze przez poprzedni gabinet - politykę antynarkotykową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska