W Kluczborku amatorzy wystawili sztukę pt. "Pomoc domowa". Zagrali jak profesjonaliści dwa spektakle przy pełnej sali

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Amatorska grupa teatralna wystawiła w Kluczborku sztukę pt. "Pomoc Domowa". Aktorzy zagrali jak profesjonaliści.
Amatorska grupa teatralna wystawiła w Kluczborku sztukę pt. "Pomoc Domowa". Aktorzy zagrali jak profesjonaliści. Centrum Kultury w Kluczborku
Lokalny amatorski zespół aktorów wystąpił na deskach Centrum Kultury w Kluczborku, dając profesjonalny i pełen dowcipu spektakl pt. "Pomoc domowa". Zainteresowanie przedstawieniem było ogromne, a bezpłatne wejściówki rozeszły się w dwie godziny od rozpoczęcia ich dystrybucji.

Reżyserem spektaklu, a równocześnie grającym główną rolę, czyli Pomoc Domową, jest Michał Szachnowski, wykształcony aktor, który wcześniej zrealizował z założonym przez siebie Teatrem Komedia w Wołczynie, sztukę „Menopauzy szał” i jej kontynuację „Szał menopauzy, czyli ech mała poszalej masz 80 lat”.

Dzięki staraniom Michała Szachnowskiego Teatr Komedia, jako pierwszy w Europie, otrzymał prawa autorskie i zgodę do wystawienia amerykańskiego musicalu „Siostrunie”, który wcześnie był grany m.in. na Broadway'u.

- Uwielbiam repertuar komediowy, choć jest on do realizacji wbrew pozorom trudniejszy. Zdecydowaliśmy się na realizację sztuki teatralnej autorstwa francuskiego dramatopisarza Marca Camolettiego, która w oryginale nosi tytuł "La Bonne Anna", w znakomitym przekładzie Bartosza Wierzbięty, znanego przede wszystkim jako twórca dialogów w polskiej wersji filmów animowanych, m.in. "Shrek", "Rybki z ferajny" czy "Madagaskar"

- informuje Michał Szachnowski.

Spektakl trwa ponad dwie godziny, jest dynamiczny, a jego akcja opiera się na pełnych humoru dialogach.

- To faktycznie bardzo trudna sztuka. Widziałem ją w wykonaniu kilku teatrów zawodowych, ale też Bałtyckiej Grupy Teatralnej, która się składa z amatorów. Jak zobaczyłem ten spektakl w jej wykonaniu, byłem pewny, że my, jako zespół amatorski, też damy radę - tłumaczy Michał Szachnowski.

W spektaklu grają także: Beata Wietecha-Gwozdecka (na co dzień jest bibliotekarką w Miejskiej i Gminnej Bibliotece Publicznej w Kluczborku), Kornela Duchnowska (pracuje w sieci handlowej), Artur Nowak (członek zarządu powiatu kluczborskiego) i Krzysztof Zabłocki (dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Gierałcicach).

- Przygotowana do premiery rozpoczęliśmy w czerwcu. Bardzo trudno było nam zgrać terminy, bo każdy z nas jest osobą aktywną zawodowo. Próby odbywały się po pracy, wieczorami w Centrum Kultury - bardzo dziękujemy panu dyrektorowi Jarosławowi Paluchowi, że udostępnił nam salę - mówią aktorzy. - Ostatni tydzień był morderczy. Spektakl wymagał od nas ogromnego skupienia i wielkiej pracy, ale jesteśmy szczęśliwi, że publiczność tak żywo i spontanicznie reagowała na nasz występ.

Bezpłatne wejściówki na spektakl rozeszły się w dwie godziny od rozpoczęcia ich dystrybucji, dlatego aktorzy zdecydowali, że oprócz przedstawienia premierowego, które odbyło się w sobotę 19 listopada, wystąpią przed kluczborską publicznością także w niedzielę 20 listopada. Sala, podobnie jak dzień wcześniej, pękała w szwach.

27 listopada odbędzie się jeszcze jeden spektakl - tym razem "Pomoc domową" będą mieli okazję zobaczyć mieszkańcy Zdzieszowic.

Spektakl powstał w ramach projektu „Teatrem w (O!)polskie – II edycja” współfinasowanego przez Samorząd Województwa Opolskiego, pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Opolskiego Andrzeja Buły.

Premiera spektaklu pt. "Pomoc domowa" odbyła się w Centrum Kultury w Kluczborku.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska