My jesteśmy Włochy! - krzyczą dzieciaki biegające pod ruinami pałacu. - Nie, to my jesteśmy Włochy - odpowiadają ich koledzy. - No dobra, to my będziemy Portugalia - ustępują ci pierwsi.
O dziwo, na boisku przeważają dziewczyny. Swój mały wakacyjny mundial rozgrywają Julka, Kinga i Agata, a skład uzupełniają Karol i Dawid. Do pałacu wolą nie chodzić. Podobno z powodu spadających cegieł, ale niektórzy przebąkują też coś o białej damie snującej się po ruinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?