W Krapkowicach szykują ulgi podatkowe dla inwestorów

Radosław Dimitrow
W strefie gospodarczej w gminie Ujazd, przy autostradzie A4, działa już pięć zakładów. Tymczasem w Dąbrówce Górnej pod Krapkowicami wciąż nie ma ani jednego.
W strefie gospodarczej w gminie Ujazd, przy autostradzie A4, działa już pięć zakładów. Tymczasem w Dąbrówce Górnej pod Krapkowicami wciąż nie ma ani jednego. Radosław Dimitrow
Gmina Krapkowice będzie obniżać podatki przedsiębiorcom tworzącym nowe miejsca pracy. To ma być zachęta do budowy nowych i rozbudowy istniejących zakładów.

Urząd kończy właśnie pracę nad nowymi przepisami w sprawie ulg podatkowych. Prawdopodobnie w czerwcu trafią one na sesję, a radni będą nad nimi głosować. Zaplanowano dwie uchwały. Jedna będzie zwalniać z płacenia podatku od nieruchomości tych inwestorów, którzy stworzą w gminie nowe miejsca pracy. Druga ma uzależniać wysokość ulg od wielkości inwestycji.

- Chcemy dać inwestorom czytelny sygnał, że w Krapkowicach warto budować nowe zakłady - tłumaczy Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic.

Podobne przepisy funkcjonowały już w gminie w poprzednich latach, ale okazały się one niewystarczające. Dotychczas urząd zwalniał firmy z płacenia podatku od nieruchomości, w zależności od tego, ile kosztowała budowa zakładu. Jeżeli było to 10 mln złotych, gmina zwalniała go z podatku na rok. W przypadku inwestycji powyżej 25 mln złotych inwestor nie musiał płacić podatku przez trzy lata. Dla inwestycji powyżej 50 mln złotych zwolnienie było przyznawane nawet na 5 lat. Z ulg nie mogli jednak korzystać mali przedsiębiorcy, a na nich gminie także zależy.

Co do potrzeby wprowadzenia nowych, bardziej przyjaznych przepisów, przekonana jest także opozycja.

- Chcemy, żeby przedsiębiorcy sami mogli wybrać, czy chcą skorzystać z ulg na podstawie liczby tworzonych miejsc pracy, czy też od wielkości inwestycji - mówi Andrzej Małkiewicz, przewodniczący rady miejskiej w Krapkowicach.

Gmina musi iść przedsiębiorcom na rękę z jeszcze jednego powodu. Tereny inwestycyjne, jakie oferuje, są mniej atrakcyjne niż np. w sąsiedniej gminie Ujazd - a to efekt zaniedbań sprzed co najmniej kilkunastu lat.

Dla porównania krapkowicka strefa ekonomiczna w rejonie Dąbrówki Górnej to dzisiaj po prostu pola, które trzeba uzbroić, m.in. w drogi i inne media. Natomiast w strefie w Ujeździe gotowa jest nie tylko sieć dróg, ale także cała pozostała infrastruktura, jest prąd, woda, gaz, linie telefoniczne i kanalizacja. W efekcie inwestorzy, którzy rozglądają się za gruntami, wolą budować swoje zakłady w tej drugiej gminie. Obecnie pod Ujazdem działa już 5 zakładów, a kolejny jest w budowie. Natomiast w Dąbrówce Górnej nie ma ani jednej firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska