Tak udanej akcji poboru krwi tu jeszcze nie było. Do autobusu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa ustawiła się długa kolejka.
Niektórzy chętni czekali aby oddać krew nawet godzinę. Wielu zdecydowało się zrobić to po raz pierwszy. I to wcale nie dlatego, że każdy krwiodawca oprócz standardowego kompletu czekolad dostał pączka i całodniowy bilet wstępu na basen "Delfin".
- Zobaczyłem z daleka autobus i to była szybka decyzja - mówi 22-letni Bartek Wierzbicki. - Trochę się bałem igły, ale co tam! Wiem, że mam dość rzadką grupę, więc na pewno komuś się przyda. A z basenu na pewno chętnie skorzystam, to dobry pomysł aby ludzi zachęcić.
Czytaj - 23 stycznia w papierowym wydaniu nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?