W Nysie trwa rejestracja dawców szpiku

Klaudia Bochenek
Chory na białaczkę Ramires czeka na przeszczep. Na zdjęciu z mamą Agnieszką Lis.
Chory na białaczkę Ramires czeka na przeszczep. Na zdjęciu z mamą Agnieszką Lis.
Ponad 60 nysan oddało już krew do badania aby pomóc choremu na białaczkę Ramiresowi. Rejestracja potencjalnych dawców szpiku potrwa do wieczora.

Krew pobierana jest w przychodni lekarskiej przy ul. Piłsudskiego w Nysie (nieopodal skrzyżowania i stacji paliw BP). Pielęgniarki przyjmują chętnych do godz. 14.00. Dla tych, którzy nie mogą przyjść teraz, pobór krwi wznowiony będzie jeszcze między godziną 17.00 a 18.00.

Akcja zorganizowana została naprędce przez nyski rejestr dawców szpiku, po tym jak okazało się, że chory na ostrą białaczkę Ramires Szlif wymaga natychmiastowej transplantacji szpiku.

7-letni chłopiec zachorował nagle kilka miesięcy temu. Od tego czasu przebywa wraz z mamą we wrocławskiej klinice onkologii. Nysanie nie są obojętni na cierpienie chłopca:
- Już dawno chciałam zarejestrować się w banku szpiku, ale dopiero choroba Ramiresa przywiodła mnie tutaj - tłumaczy Bożena Polak, jedna z nysanek, która oddała swoją krew do badania.

Nyski rejestr dawców szpiku liczy już ponad 500 osób. Trzem z nich udało się już pomóc potrzebującym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska