W siedzibie zarządu OBI w stolicy odbywają się rozmowy w sprawie wszczętego przez ten związek sporu zbiorowego.
Protesty zaplanowano w południe pod dwoma największymi sklepami OBI - w Warszawie na Al. Krakowskiej 102 i w Krakowie na Al. Bora-Komorowskiego 31.
- W Warszawie jesteśmy pod marketem, gdzie swoją siedzibę ma także centrala sieci OBI. W czasie, gdy będziemy tam rozdawać ulotki klientom i pracownikom, nasi koledzy w biurowcu prowadzić będą rozmowy w ramach wszczętego sporu zbiorowego - mówi Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".
- Właściwie, to zostaliśmy sprowokowani i zaproszeni przez władze spółki do kontynuacji rozpoczętych przed Wielkanocą akcji ulotkowych. Pracodawca zamiast merytorycznie podejść do tematu podniesienia pensji pracownikom, ucieka się do tanich gierek. Wobec tego, jesteśmy w stanie protestować pod każdym z marketów OBI w Polsce. Nie jest ich dużo, bo jedynie 41 - dodaje.
Związkowcy zarzucają szefostwu spółki, że to najpierw zwlekało z podjęciem rozmów płacowych, a teraz przedstawia niejasne stanowisko. Według działaczy, podczas ostatnich rozmów porozumienie było blisko.
Jednak jak zaznaczają, gdy poprosili o przesłanie propozycji podwyższenia na piśmie, w otrzymanych dokumentach brak już było podstawowych informacji takich, jak kwoty wzrostu wynagrodzeń oraz informacje, ile osób by one objęły.
Zobacz: Kiedy firma może zwolnić związkowca
- Nie będziemy uczestniczyć w gierkach i zabawach szefostwa OBI. Dla nas sprawa jest poważna i prosta: jeśli nie dojdzie do porozumienia, trzeba się będzie liczyć z zaostrzeniem form protestu. Tu strajk nie jest wykluczony! - ostrzega Patryk Kosela. Rzecznik "Sierpnia 80" podkreśla, że w sieci handlowej OBI podwyżek płac pracowniczych nie było od lat i wszczęty spór zbiorowy ma to zmienić.
Spór WZZ "Sierpień 80" z zarządem OBI trwa od 19 kwietnia br. Związkowcy domagają się 300-złotowych podwyżek dla wszystkich pracowników od 1 kwietnia, wprowadzenia dodatku za pracę w soboty i niedziele w wysokości 100 zł i zwiększenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych.
Zobacz: Związkowcy z WRA chcą podwyżek
Tworzony jest właśnie harmonogram dalszych protestów pod marketami OBI.
Również związki zawodowe działające w sieci Tesco żądają spotkania z pracodawcą w nieprzekraczalnym terminie 11 maja.
- Z wielkim zdziwieniem odczytaliśmy odpowiedź na nasze marcowe pismo w sprawie rozmów płacowych. Zarząd odpisał nam, że są one możliwe dopiero w okolicach czerwca. Zasłania się tu tym, że wcześniej nie może ujawniać wyników i sytuacji finansowej firmy. Tylko, że przez długi czas rozmowy takie toczyły się na przełomie lutego i marca i nie było takich "problemów" - mówi Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca WZZ "Sierpień 80" w Tesco Polska. I zastrzega, że podany przez firmę termin spotkania jest zbyt odległy.
W przypadku braku rozmów przed 11 maja, prawdopodobne będą protesty i spór zbiorowy także i w tej sieci handlowej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?