Ozimecki uczeń spędzi dwa wakacyjne miesiące w obozie koło Rhinebeck, w stanie Nowy Jork. Będzie on jednym z pięćdziesięciu uczestników, którzy zostali zakwalifikowani przez narodowe stowarzyszenia wychowanków CRS.
- Obóz przypomina trochę dom Wielkiego Brata. Znajdują się w nim hale tematyczne, w których każdy z nas będzie mógł rozwijać różnorodne zainteresowania i dzielić się nimi z innymi osobami - wyjaśnia uczeń.
Obóz został utworzony w USA w latach czterdziestych. Jego twórcą był czarnoskóry Amerykanin, którego rodzina zginęła podczas prześladowań rasowych. Dlatego ideą obozu jest przede wszystkim nauka tolerancji przez wspólną pracę i zabawę. Zadania stawiane uczestnikom przez organizatorów mają na celu jak najlepsze poznanie się. - Wiem, że będziemy co dwa tygodnie zmieniać się w namiotach. Na pewno będę musiał przygotować jakąś potrawę narodową. Zastanawiam się nad plackami ziemniaczanymi albo jakimś daniem z kuchni śląskiej. A może poproszę babcię, żeby przygotowała mi kilkanaście słoików bigosu - śmieje się Mateusz. Organizatorzy przewidzieli również wyprawy turystyczne po górach i spływy kajakowe.
Obecnie chłopak kończy przygotowania do "amerykańskiej przygody", która rozpocznie się 20 czerwca. Zrobił nowy paszport, przeprowadził wiele badań medycznych i dodatkowych szczepień. Teraz zastanawia się, jakie rzeczy zapakować na dwumiesięczny pobyt.
Zwycięstwo w tegorocznej edycji CRS Mateusz osiągnął dzięki bardzo dobrej znajomości języka angielskiego i ciekawej osobowości. W eliminacjach pokonał 77 Polaków, którzy podobnie jak on przesłali swoje listy motywacyjne, ankiety osobowe i opinie nauczycieli języka angielskiego do Stowarzyszenia Polskich Wychowanków CRS. Do drugiego etapu, w Warszawie, zakwalifikowało się 12 chłopców. Gimnazjalista z Ozimka nie tylko płynnie posługiwał się językiem obcym, ale zdaniem komisji zaprezentował ciekawą osobowość i liczne zainteresowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?