W powiecie oleskim jest praca w budowlance

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Maciej Flank jest dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Oleśnie.
Maciej Flank jest dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Oleśnie. Mirosław Dragon
- Oferty pracy są, ale barierą są niskie zarobki - mówi Maciej Flank, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Oleśnie..

5-hektarowa oleska strefa ekonomiczna jest już zajęta. Widać to w ofertach pracy?
- Firmy WMB Asfalt i Wisen są z Olesna, a w strefie tylko się rozbudowują. Systematycznie zwiększają zatrudnienie, ale trudno powiedzieć, czy do swoich starych zakładów, czy do budowanych w strefie.

WMB Asfalt jest spółką córką oleskiej firmy drogowej Remost, która ostatnio wygrała wiele przetargów na budowę dróg i stale zatrudnia nowych pracowników.
- Firma Beth Polska jeszcze nie rozpoczęła naboru. Deklaruje zatrudnienie ponad 20 pracowników. Jak na Olesno, będzie to sporo.

Olesno najbardziej czeka jednak na Neapco, wielką fabrykę motoryzacyjną, która zatrudnia kilkaset osób.
- Nie chcę się wtrącać w rozmowy samorządów z Neapco o lokalizacji zakładu. Wiadomo, że Praszka nie chce, żeby firma wyprowadzała się z ich miasta. Dla nas najważniejsze jest, żeby Neapco zostało w powiecie oleskim, żeby był to zakład pracy dla mieszkańców całego powiatu. Czyli jeśli nie w Praszce, to lepiej w Oleśnie, niż w Wieluniu. Cały czas współpracujemy z Neapco, prowadzimy szkolenia dla osób bezrobotnych, których firma chce zatrudnić. Teraz Neapco znów jest zainteresowana przyjęciem 20 bezrobotnych po przeszkoleniu ich na operatorów maszyn CNC.

Bezrobocie u nas spada, aktualnie wynosi 7,5 procent. W ciągu roku wyrejestrowało się 271 osób bezrobotnych. Jest więcej pracy, czy ludzie za nią wyjeżdżają?
- I jedno, i drugie. Ofert pracy jest więcej, mimo to wiele osób migruje za pracą, i to zarówno za granicę, jak i do większych miast. Są u nas miejsca, ale barierą dla wielu osób są niskie zarobki. Ludzie chcą zarabiać więcej. Dlatego wyjeżdżają z Olesna albo nie wracają po studiach. To jest poważny problem, który staje się przeszkodą w rozwoju naszego powiatu. Młodzi, zdolni, energiczni oleśnianie uciekają nam.

Może oleskie zakłady pracy powinny podnieść płace?
- Tylko że firmy najczęściej mają skalkulowane co do grosza ceny swoich wyrobów. Jeśli podniosą pensje, to będą musieli podnieść cenę, przez co mogą stracić klientów. Niestety, złapaliśmy się w tę klasyczną pułapkę średniego rozwoju.

Mimo spadającego bezrobocia, w całym powiecie oleskim pracy nie ma 1777 osób. To sporo.

- Koniec stycznia co roku jest okresem największego bezrobocia. Początek roku to jest zawsze martwy sezon. Tegoroczna zima i tak jest łagodna, branża budowlana właściwie cały czas pracuje. W ubiegłym roku najwięcej ofert pracy było zaś właśnie w budowlance.

Gdzie w powiecie jest najwięcej osób bez pracy?
- Najwięcej osób bezrobotnych, bo 463, jest w Oleśnie, ale procentowo największy współczynnik bezrobocie jest w gminie Rudniki. Wśród zarejestrowanych więcej jest kobiet, bo aż 1034. Tylko 241 osób ma prawo do zasiłku.

Z jakimi zawodami najłatwiej jest znaleźć pracę w powiecie oleskim?
- W ubiegłym roku najwięcej ofert było w zawodach: sprzedawca, tapicer, szwaczka, operator maszyn, kierowca samochodu ciężarowego i robotnik budowlany,

To wszystko są oferty dla osób z wykształceniem zawodowym. Dla ludzi po studiach pracy nie ma?
- W takim małych miastach, jak Olesno, największymi pracodawcami dla osób z wyższym wykształceniem są urzędy, szkoły, placówki służby zdrowia i inne instytucje. A one zatrudnienia raczej nie zwiększają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska