W pierwszej połowie, mimo przewagi Manchesteru wynik był bezbramkowy, w drugiej, bezapelacyjnie górą okazali się fani Czerwonych Diabłów.
- Trochę siadła nam kondycja - komentowali kibice Barcy po meczu, jaki rozegrano wczoraj w Prószkowie.
- Najlepszy klub świata ma najlepszych kibiców - żartowali ubrani w czerwone koszulki piłkarze, którym daleko do kibicowania jedynie przed ekranami telewizorów.
- U nas rywalizacja ma dosłowny, ale nie brutalny charakter - tłumaczył Artur Gawin. - Skoro jesteśmy kibicami futbolu najlepiej zmierzyć się właśnie na boisku.
Przed dwoma laty, kiedy Manchester United i FC Barcelona raz ostatni spotkały się w finale Champions League górą w Prószkowie była Barca i był to dla tej drużyny dobry prognostyk Przed sobotnim starciem kibice ManU liczą, że wybiegana przez nich wróżba tym razem będzie szczęśliwa dla ich ulubieńców.
- Tak naprawdę daliśmy im fory, żeby po raz kolejny z nami zagrali - żartował Michał Winsze, zagorzały kibic Katalończyków.
Czy zdaniem kibiców obu drużyn podobne, bardzo przyjacielskie mecze mogłyby się odbyć np. pomiędzy kibicami Oderki Opole a Śląska Wrocław?
- Manchester i Barca to kluby odległe i nie ma między nami nienawiści - zastanawiał się kibicujący United i Oderce obserwator meczu o ksywie "Zapo". - Polska liga to co innego. Tu jest to na razie niemożliwe.
Aleksander Kalbron, kibic Barcy i prószkowski nauczyciel był innego zdania.
- Chcemy dać przykład młodym, że da się kibicować pozytywnie, bez agresji - wyjaśniał. - Wiem, że nie zmienimy całego świata, ale być może metodą małych kroków uda się zmienić mentalność przynajmniej kilkorga ludzi, którzy nas dzisiaj oglądali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?