W służbie niepełnosprawnym intelektualnie - UKS "Jedynka" Opole zaprasza na treningi judo

Paweł Sładek
Judo jest dla wszystkich.
Judo jest dla wszystkich. Lesław Licznar - archiwum prywatne
Uczniowski Klub Sportowy Judo 1 LO w Opolu jest niedawno powstałym projektem, u podnóża którego jest jeden cel – trenowanie osób niepełnosprawnych intelektualnie. Historia klubu sięga 2015 roku, ale dopiero w 2021 powstała osobna placówka, która w znacznym stopniu poświęca się ludziom dotkniętym kalectwem.

Jak sama nazwa wskazuje, „Jedynka” znajduje się na obiektach sportowych Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr 1 przy ul. Licealnej w Opolu.

- Ćwiczymy od sierpnia zeszłego roku na wniosek rodziców i działaczy. Większość osób trenujących wywodzi się z klubu TS Gwardia. Młodzież pochodzi głównie ze szkół specjalnych, do których niektórzy jeszcze uczęszczają, inni natomiast są jej absolwentami. Jest to młodzież z niepełnosprawnością intelektualną – mówi Lesław Licznar, trener.

Warto jednak zauważyć, że na początku trenowała jedynie niezrzeszona grupa osób szukających dla siebie nowego miejsca, gdyż do zarejestrowania klubu niezbędny jest komitet założycielski, w skład którego wchodzi 15 osób.

O potrzebie tego typu ośrodków świadczy fakt, iż część osób regularnie dojeżdża do Opola chociażby z Brzegu. Aktualnie trenuje 10 zawodników, w tym jedna dziewczyna. Większość z podopiecznych trenera Licznara jest już zaawansowana technicznie, gdyż swoją przygodę z judo kontynuują od 2015 roku.

- To sumienna młodzież, chętna do ćwiczeń, bawiąca się na treningach. Nigdy nie kłamią, o wszystkim mówią wprost. Zawsze mnie to ujmowało i być może dzięki temu lepiej mi się pracowało z nimi, niż ze zdrowymi osobami – dodaje trener.

- Prowadzenie takiej działalności to misja – deklaruje Marek Brożek, działacz klubu. - Pokazujemy tym biednym, młodym, schorowanym ludziom, że nie muszą siedzieć wyłącznie w domu, bo są gorsi albo się nie nadają. Chcemy pokazać, że można wyjść, integrować się z innymi, a także między sobą. Uważam, że to jest wspaniała praca wychowawcza. Takie kluby powinny mieć wsparcie, żeby mogły dawać siłę młodym ludziom.

Wobec tego niesamowicie istotna jest zapomoga finansowa, która – z racji zbyt krótkiej działalności klubu – jest ograniczona. Dotyczy to m.in. miasta, które swoją pomoc może okazać dopiero po roku niezachwianej działalności „Jedynki”, co dla działaczy jest zrozumiałą praktyką.

O początkach w… TS Gwardii Opole

Siedem lat temu kapelan sportu opolskiego ks. Zygmunt Lubieniecki zasugerował, żeby objąć szkołę specjalną patronatem pod kątem judo. Okazja ku temu nadarzyła się w 2015 r. podczas festynu w Opolu-Szczepanowicach. Sęk w tym, że do wydarzenia pozostały zaledwie dwa tygodnie.

- Wpadłem na pomysł, żeby wziąć ze sobą dwóch (w pełni zdrowych) juniorów i z nimi pojechać do szkół specjalnych. Jedna z nich znajduje się na ul. Książąt Opolskich, a druga na ZWM-ie. Zasugerowałem, że chciałbym pokazać na czym polega judo celem zachęcenia kogoś do treningów. Zrobiliśmy więc pokaz, na którym niepełnosprawni przerzucali zdrowych kolegów i okazało się, że prawie wszyscy wyrazili chęć treningu judo. Zrobiłem im szybki instruktaż, pokazałem pierwszą walkę parterową i zapytałem kto by chciał powalczyć z moim zawodnikiem. Powiedziałem wtedy juniorowi, żeby dał szanse swoim rywalom. Dominik (który się zgłosił) wygrał i zebrał wielkie brawa. Wiedziałem, że jego zaangażowanie w trening będzie bardzo duże i to się sprawdziło – wspomina Lesław Licznar.

Dzięki dużej aktywności i entuzjazmowi młodzi adepci judo nauczyli się podstawowych technik, które wykorzystali na pokazie. Zainteresowanie było bardzo duże, dzięki czemu sekcja osób niepełnosprawnych ruszyła na dobre.

Dwa lata regularnych treningów poskutkowały pierwszym w historii klubu wyjazdem do Poznania na Olimpiadę Specjalną, która okazała się być stałym miejscem rywalizacji podopiecznych trenera Licznara. Obecnie, już w ramach UKS Judo 1 LO, judocy przygotowują się do swojej trzeciej olimpiady specjalnej.

Otwarcie nowego rozdziału

- Troszeczkę narozrabiałem w kontekście założenia naszego obecnego klubu – śmieje się Lesław Licznar. - Moi podopieczni robili coraz większe postępy, a nikt się nimi nie interesował. Jeżeli ja czegoś nie załatwiłem, to nic się nie działo. Moi zawodnicy stali się wiodącą grupą w klubie. Wracali z zawodów, na których odnosili sukcesy i nikt o tym nie informował, brakowało też jakichkolwiek gratyfikacji.

W czerwcu ubiegłego roku przyszedł czas na obóz dla judoków. Z racji niespełnionych dotychczasowych zobowiązań finansowych Lesław Licznar zdecydował się postawić ultimatum – pojedzie tylko wtedy, gdy zostaną mu wypłacone zaległe honoraria oraz wynagrodzenie za pracę na obozie. Wszyscy inni trenerzy regularnie otrzymywali swoje wypłaty. Pojawiła się wtedy opcja wysłania innych trenerów na obóz, na co stanowczo zareagowali rodzice. - Warunek był prosty – jeśli młodzi mają jechać na jakikolwiek obóz, to ze mną. Nikt inny nie był brany pod uwagę – wspomina trener.

Lojalność rodziców poszła jeszcze dalej. Po wstępnej odmowie zapłaty za dotychczasową pracę (styczeń – czerwiec 2021 r.), rodzice stanęli za nim murem, deklarując, że okażą mu wsparcie w innym miejscu. Z czasem należna wypłata za świadczone usługi została uregulowana, ale zbyt późno, żeby móc mówić o powrocie do rozmowy nt. obozu i wszelkich innych spraw związanych z Gwardią.

- Właśnie w taki sposób rozpoczęła się moja przygoda z Uczniowskim Klubem Sportowym Judo 1 LO w Opolu, który założyliśmy z inicjatywy mojej i rodziców. Początki były trudne. Razem opłacaliśmy halę, na której trenowaliśmy. Potrzebowaliśmy czasu, żeby załatwić sobie miejsce stałego pobytu.

Liczne sukcesy pod nową banderą

„Jedynka” bardzo szybko zagościła na ogólnopolskich zawodach najwyższej rangi. Na uwagę zasługują m.in. zeszłoroczny Ogólnopolski Turniej Judo w Elblągu, gdzie złote krążki zdobyli: Fabian Szymaniec, Piotr Stelmach i Kacper Sajkowski, choć medali było znacznie więcej. Równie duży sukces odnotowali podopieczni Pana Lesława na Memoriale Jigoro Kano czy Mistrzostwach Polski Osób Z Niepełnosprawnościami, po których klub został sklasyfikowany na 4. miejscu w Polsce - tuż za ośrodkami w Poznaniu, Gdańsku i Elblągu. Wśród „gwiazd” opolskiego klubu jest m.in. Fabian Szymaniec – kandydat na paraolimpiadę w Paryżu i rezerwowy na zakończonych już mistrzostwach świata osób niepełnosprawnych w Abu Dhabi.

Aktualnie klub jest poświęcony wyłącznie osobom niepełnosprawnym, natomiast jest możliwość powiększenia zakresu aktywności. Dotyczy to zorganizowania zajęć dla zdrowych dzieci z judo, jiu-jitsu i krav magi. Dotychczasowe próby otwarcia nowej sekcji były utrudnione przez pandemię.

Szczególne podziękowania należą się rodzicom trenowanych dzieci; Bernardzie Zarzyckiej, dyrektorce LO 1 w Opolu i Łukaszowi Żmudzie, dyrektorowi Oddziału Opolskiego Państwowego Funduszu Niepełnosprawnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska