W szpitalu w Oleśnie otwarto ortopedię

fot. Mirosław Dragon
- Wiadomo, że w szpitalach ważniejsza od wyglądu sal jest opieka lekarska, ale to dobrze, że są wreszcie  remonty i pacjenci mają lepsze warunki - uważa Ryszard Kapyna z Kluczborka.
- Wiadomo, że w szpitalach ważniejsza od wyglądu sal jest opieka lekarska, ale to dobrze, że są wreszcie remonty i pacjenci mają lepsze warunki - uważa Ryszard Kapyna z Kluczborka. fot. Mirosław Dragon
Odnowienie oddziału kosztowało pół miliona złotych, a to dopiero część prac, które będą wykonane w szpitalu. 30-letni budynek lecznicy czeka kapitalny remont.

Remont ortopedii wymusił sanepid, który zagroził, że jeśli nie poprawią się warunki dla pacjentów, oddział zostanie zamknięty.

- To tylko przyspieszyło decyzję o rozpoczęciu robót, bo i tak musimy do 2012 roku dostosować cały nasz szpital do wymogów unijnych - mówi Andrzej Prochota, dyrektor szpitala powiatowego w Oleśnie. - Będziemy remontować oddział po oddziale. Jest to trudne, bo nie zamykamy na czas remontu żadnego z oddziałów, pacjenci będą tylko przenoszeni do innych sal.

Od listopada ortopedia miała wydzielone cztery pokoje na oddziale wewnętrznym. Wczoraj rano pacjenci zostali przewiezieni z powrotem na III piętro do odnowionych szpitalnych sal.

- Różnica jest kolosalna, wszystko lśni nowością, tak właśnie powinno wyglądać w szpitalach - komentuje Ryszard Kapyna, pacjent z Kluczborka.
- Poprzednio było tak ciasno, że pielęgniarka, żeby wyjechać z jednym pacjentem, musiała najpierw dwa łóżka z innymi pacjentami wywieźć na korytarz - dodaje Leszek Tokarski z Ligoty Górnej.

Sale są trzyosobowe (przed remontem stały w nich po cztery łóżka), wreszcie oddział ma też obszerne łazienki i ubikacje, dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych.

- Remont był kapitalny, zmieniono tu niemal wszystko, skuto nawet podłogi - opowiada Włodzimierz Brzęczek, ordynator oddziału ortopedii.- Zburzono część ścianek działowych, żeby było więcej miejsca dla pacjentów.

Pod lupą

Pod lupą

W szpitalu powiatowym w Oleśnie zmodernizowano już: oddział ratownictwa, zakład rehabilitacji, pracownię endoskopową, dział diagnostyki obrazowej (USG, tomograf komputerowy, mammograf, rentgen) oraz ortopedię. Jeszcze w 2009 roku rozpocznie się remont interny, czyli największego oddziału w oleskim ZOZ-ie.
Najbardziej kosztowny będzie jednak remont bloku operacyjnego i OIOM-u (szacowany koszt to od 6 do nawet 18 mln zł).

Koszt robót wynosi pół miliona zł. 300 tys. zł wyłożył szpital, 200 tysięcy dołożyły władze powiatu. Zabrakło jednak pieniędzy na nowe łóżka. Koszt specjalistycznego ortopedycznego łóżka to 3-12 tys. zł.

- A na oddziale mamy 25 miejsc - przypomina ordynator Włodzimierz Brzęczek. - Szukamy sponsorów, którzy dadzą pieniądze dla nowy sprzęt.

Do remontu ortopedii dorzucili się już wójt Radłowa Włodzimierz Kierat (5 tys. zł) i oleski przedsiębiorca Henryk Mrozek (1,5 tys. zł).

Jeśli nie uda się kupić nowych łóżek, stare zostaną odnowione. Ale renowacja szpitalnego łóżka w profesjonalnej firmie to również spory koszt - ok. 1 tysiąca zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska