W szpitalu w Opolu zmarł dwulatek, który reanimowany był przez 1,5 godziny na brzeskiej pływalni. Adaś miał od urodzenia wadę serca

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Dwuletni chłopiec zmarł w środę 19, sierpnia w szpitalu w Opolu. Przyczyną śmierci prawdopodobnie był zakrzep w sercu. Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę.

Informację o śmierci chłopca podał portal brzeg24.pl. Dwuletni Adaś umarł w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu, dokąd zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Najprawdopodobniej przyczyną śmierci był zakrzep w sercu. Malec miał od urodzenia wadę serca i czekał na operację we Włoszech, jednak ze względu na epidemię koronawirusa, nie doszło do niej.

Przypomnijmy. Dramat rozegrał się w poniedziałek (18 sierpnia) po godzinie 18.00 na krytej pływalni w Brzegu. U dwulatka ustała akcja serca.

Z pomocą ruszyli ratownicy WOPR-u i będący po służbie policjant z oławskiej komendy i jego kolega.

Po akcji reanimacyjnej, która trwała około półtorej godziny, udało się przywrócić u dziecka funkcje życiowe, a śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał malca do szpitala. Niestety tam zmarł.

Pogrzeb chłopca odbędzie się w sobotę 22 sierpnia o godz. 8.00 na cmentarzu przy ul Starobrzeskiej w Brzegu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska