Od lat wystawa odbywa się w okolicach długiego majowego weekendu. W tym roku: 26 i 27 kwietnia. Co roku tę formę spędzania wolnego czasu wybiera około 10 tysięcy Opolan. I w tym roku będzie co podziwiać: najmniejszy pies, jaki zaprezentuje się w Opolu, waży około 90 deko. Najcięższy - 100 kilo.
- Wystawcy z niemal całej Europy zgłosili dokładnie 3147 psów. Tak liczną frekwencję możemy zawdzięczać znakomitemu gronu sędziowskiemu z Prezydentem FCI Hansem Mullerem ze Szwajcarii na czele - mówi Grzegorz Weron, przewodniczący opolskiego oddziału Polskiego Związku Kynologicznego. - Wystawcy przyjeżdżają na wystawy często do konkretnego sędziego, który ma wysoką opinię w świecie kynologicznym. W Opolu sędziować zaś będą wysokie osobistości świata kynologicznego z: USA, Izraela, Danii, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Czech, Słowacji oraz - oczywiście - Polacy.
Hodowcy przyjadą z psami ras rzadko występujących oraz bardziej popularnych. Wśród rzadkich okazów będzie można podziwiać na opolskich ringach m.in.:
basseta gaskońskiego,
małego gończego gaskońskiego,
gończego francuskiego porcelaine,
cirneco dell Etna,
nagiego psa meksykańskiego oraz peruwiańskiego,
psa grenlandzkiego,
rosyjskiego toya długowłosego.
Najwięcej będzie zaś labradorów retrieverów (126 zgłoszeń) - psy te robią karierę ze względu na swój wspaniały rodzinny charakter i przyjacielskie usposobienie. Coraz bardziej popularne są psy rasy chihuahua, których będzie w tym roku 71 (w dwóch odmianach: krótko- i długowłosej).
Małe, większe, największe
- Największe psy, które będzie można podziwiać na opolskiej wystawie, to niewątpliwie dogi niemieckie oraz wilczarze irlandzkie, które swoją masą przewyższają niejednokrotnie przeciętnego człowieka - mówi pan Grzegorz -
Dog w kłębie (a więc do wysokości łopatek) mierzy około 75 cm, wilczarz - 90 cm. Najcięższe są zaś mastify, które - mimo że wiele niższe od doga czy wilczarza - ważą i po sto kilo!
- To z uwagi na ich bardzo ciężki kościec, także w rozbudowanej klatce piersiowej - wyjaśnia lek. wet. i sędzia kynologiczny Stanisław Firlik.
Najmniejszymi przedstawicielami psiej rodziny na opolskiej imprezie są już wspomniane wcześniej chihuahua - waga: ok. 90 deko.
- Te "maluszki" należą do grupy psów do towarzystwa, która to będzie miała swoje święto w Opolu w postaci Klubowej Wystawy Psów do Towarzystwa - mówi Grzegorz Weron. - Wystawa rangi klubowej to specyficzna impreza, ponieważ na niej właśnie każdy hodowca może sprawdzić, czy psy przez niego wyhodowane są wartościowymi przedstawicielami danej rasy. Dla hodowcy zdobyć tytuł Klubowego Zwycięzcy Roku to wielki prestiż i wyzwanie, dlatego "klubówka" zorganizowana przez nasz oddział zgromadziła około 500 egzemplarzy ras psów do towarzystwa.
W tym roku Opole, oprócz "ozdóbek", ugości również na wystawie klubowej charty. Charty nie są zbyt popularne, a do Opola zjedzie się około 120 psów należących do tej grupy.
Bez wyścigów jamników
Jak co roku oprócz wystaw, które za tydzień, w sobotę i w niedzielę odbędą się na terenie Okrąglaka i terenach przyległych, w planach mamy pokazy psów obrończych, które będzie można oglądać w oba dni od godziny 12.00 na boisku szkolnym. Nie będzie natomiast wyścigów jamników.
- Jamniki to nie jest rasa stworzona do tej dyscypliny sportowej - wyjaśnia Grzegorz Weron. - W wyścigach powinny brać udział psy długonożne, takie jak charty. Uznaliśmy, że na wystawie psów rasowych nie powinno być pokazów, których charakter odbiega od charakteru rasy psów dających te pokazy.
Jak co roku, na samej wystawie i terenach przyległych istnieje absolutny zakaz sprzedaży szczeniąt, czego będą pilnować patrole policji, straży miejskiej i TonZ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
