Podpalane są śmietniki, niszczone lampy, oznakowanie i urządzenia znajdujące się na placu zabaw. Wandalom "przeszkadza" także pływające molo, które powstało na stawie.
- Przychodzą w kilkuosobowych grupach i skaczą po pomoście tak, żeby go zatopić - mówi nam świadek tego zdarzenia. - Kopią przy tym po drewnianych barierach aż wszystko trzeszczy.
Jan Ścigocki, który wypożycza kajaki nad Rybaczówką, mówi, że wandale niszczą także jego sprzęt. Niedawno ktoś dostał się do kajaków zacumowanych na środku stawu i połamał burtę jednego z nich (prawdopodobnie dotarł do kajaków płynąc najpierw wpław). Straty wyniosły tysiąc złotych, bo popękany kajak do niczego się już nie nadaje.
- W większości to sprawka pijanej młodzieży - uważa Ścigocki. - Niektórzy zbierają się na plaży tylko po to, żeby pić alkohol. Piasek tonie później od butelek i petów z papierosów.
Policja ustaliła i zatrzymała na razie jednego z wandali, który odpowiedzialny był za zniszczenie kajaka. Okazał się nim 32-latek, który w chwili zdarzenia był pijany. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za zniszczenie mienia.
Ścigocki apeluje do mieszkańców, by wzywać policję w przypadku, gdy ktoś jest świadkiem wandalizmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?