Więcej dzieci się nie urodzi

Tomasz Dragan
- Na razie żadnej placówce oświatowej w naszej gminie nie grozi likwidacja - wiceburmistrz Namysłowa.

Ile dzieci, tyle szkół
W 1998 roku, a więc przed reformą oświaty, w gminie Namysłów było 3432 uczniów. Uczęszczali do 11 podstawówek i 5 filii tych szkół (z oddziałami 1 - 3). W gminie działało też 15 przedszkoli. Po reformie oświaty w 1999 roku władze Namysłowa zracjonalizowały sieć szkół, dopasowując ją do aktualnego stanu demograficznego i możliwości ekonomicznych gminy. Zlikwidowano filie podstawówek, a liczbę szkół ograniczono do 7, przedszkoli natomiast do 10. Utworzono 4 gimnazja. Powołano również zespoły szkolno-przedszkolne (podstawówka i przedszkole w jednym budynku), m.in. w Jastrzębiu. Obecnie w gminnych placówkach oświatowych uczy się 3436 uczniów. Wiadomo, że liczba ta sukcesywnie będzie się zmniejszać w ciągu najbliższych lat.

Raport o stanie oświaty: 1 września 1998 do 31 grudnia 2001" - to dokument, który przedstawiono namysłowskim radnym miejskim na ostatniej sesji. Z zawartych tam danych, dotyczących m.in. liczby uczniów, wynika, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy liczba przedszkoli, szkół podstawowych oraz gimnazjów nie ulegnie zmianie.

- Po prostu jeszcze tak wyraźnie nie odczuwamy w naszych szkołach niżu demograficznego - mówi Krystyna Leszczyńska. To ona wspólnie z Janiną Skrok, kierowniczką wydziału gminnej oświaty, i Grażyną Burkiewicz, inspektorem oświatowym, przygotowały raport. - Na razie mamy więcej uczniów niż trzy lata temu, przed reformą oświaty. A wszystko dzięki temu, że utworzono gimnazja, które tak na prawdę wydłużyły cykl nauczania w szkołach prowadzonych przed gminę. Wcześniej dzieci kończyły ośmioklasową podstawówkę. Teraz mamy sześcioklasowe podstawówki i trzyletnie gimnazja. A więc dbamy o kształcenie dzieci i młodzieży nie osiem, a dziewięć lat.
Pani wiceburmistrz nie ukrywa jednak, iż w przyszłości sytuacja może nie być już tak dobra jak obecnie. Liczba dzieci - czyli inaczej demografia - może wymusić na gminie zmianę obecnej sieci (liczby) przedszkoli i szkół.

- Dlatego mówimy jasno: przed najbliższe kilkanaście miesięcy sieć placówek oświatowych nie zmieni się - zapewnia Krystyna Leszczyńska. - Natomiast to, co będzie za dwa, trzy lata, wciąż pozostaje niewiadomą. Jedno jest pewne, że niż demograficzny jaki mamy w całym kraju, będzie na pewno odczuwalny również i u nas. Zatem po prostu sieć szkół trzeba będzie dopasować do liczby dzieci. A tych będzie mniej niż obecnie.
Dlatego oprócz demografii nie bez znaczenia będą również koszty utrzymania szkół, jakie ponosi gmina. Paradoksalnie - jak wynika z raportu - to właśnie pieniądze przeznaczane na oświatę mogą być dla niej głównym zagrożeniem.

Mimo biedy - Namysłów inwestuje
W ciągu ostatnich czterech lat w szkołach przeprowadzono szereg remontów i konserwacji. Dokończono rozbudowę zespołu szkolno-przedszkolnego w Głuszynie oraz rozbudowano o nowy pawilon klasowy szkołę podstawową nr 4 w Namysłowie. Obecnie władze Namysłowa budują salę gimnastyczną przy podstawówce i gimnazjum w Ligocie Książęcej. Inwestycja ma kosztować ok. 1,5 mln zł. Termin uruchomienia sali to wrzesień tego roku. Gmina stara się o pomoc finansową m.in. w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu w Warszawie. Od tego, czy gminie uda się uzyskać pomoc, zależy powodzenie całej inwestycji i dotrzymanie terminów oddania jej do użytku.

- Brak przysłowiowej "kasy" - wyjaśnia wiceburmistrz Leszczyńska - jest głównym zagrożeniem dla właściwego funkcjonowania szkół. Dobra oświata kosztuje, a już dzisiaj brakuje nam na wszystko pieniędzy. Z ledwością udaje nam się związać koniec z końcem, czyli wysupłać parę groszy na remonty, nie wspominając już o jakichkolwiek nowych inwestycjach.
Okazuje się, że zawarte w raporcie dane i rozmaite statystyki zostaną wykorzystane do opracowania nowych kierunków w polityce oświatowej gminy Namysłów. Ich przygotowaniem zajmie się niebawem specjalny zespół samorządowców, nauczycieli i pedagogów.
- Chcemy określić wszelkie działania, jakie trzeba będzie podejmować w naszej oświacie w ciągu najbliższych ośmiu lat, m.in. dotyczące właśnie sieci szkół, były po prostu dokładnie przemyślane i zaplanowane - dodaje Leszczyńska. - W ten sposób, mamy nadzieję uniknąć wielu niepotrzebnych problemów związanych z organizacją oświaty na terenie gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska