Obecnie jego wysokość to 551,8 zł. Od nowego roku ma wynosić 788 zł. To 70 procent minimalnej płacy w kraju.
- Wreszcie osoby poszukujące zatrudnienia dostaną jakieś godziwe pieniądze, za które będzie można próbować przeżyć od pierwszego do pierwszego - uważa Piotr Kosowski z Kędzierzyna-Koźla. Sam od niedawna ma pracę w firmie budowlanej, ale jego przyjaciółka jest bezrobotna. Pan Piotr pomaga jej związać koniec z końcem.
- Za te 550 złotych trudno jej się wyżywić, a co dopiero porobić opłaty za mieszkanie i media - mówi kędzierzynianin. - Każdą złotówkę trzeba najpierw trzy razy obejrzeć, zanim człowiek zdecyduje się ją wydać.
Właśnie dlatego rząd chce wprowadzać zmiany. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zakończyło już prace nad nowelizacją ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Projektem teraz zajmie się rząd.
Aby nie obciążać zbyt budżetu państwa, obniżono jednak maksymalny okres, przez jaki można dostawać zasiłek. Od nowego roku będzie on wypłacany przez 6 lub 12 miesięcy. Teraz można go pobierać nawet przez 18 miesięcy.
Eksperci od rynku pracy zauważyli, że tak długi okres nie zachęca bezrobotnych do szybkiego poszukiwania pracy i przypomina bardziej wsparcie, jakie oferują gminne ośrodki pomocy społecznej.
Aby jeszcze bardziej zmobilizować bezrobotnych do szukania pracy zdecydowano, że wyższy o 240 złotych zasiłek będzie wypłacany tylko przez 3 miesiące, a potem spadnie do poziomu 563 złotych. To pięćdziesiąt procent minimalnej pensji.
Jak wyliczyło ministerstwo finansów, podniesienie kwoty zasiłku ma kosztować około 150 mln zł rocznie. Obecnie zasiłki dla bezrobotnych otrzymuje ponad 200 tysięcy osób. Prawo do nich ma jednak mniej niż jedna piąta bezrobotnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
