Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. TV Praszka ma chody u Jurka Owsiaka [wideo, zdjęcia]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Ekipa TV Praszka podczas spotkania z Jurkiem Owsiakiem, od lewej: Damian Antoniewski, Tomasz Olszowy, Danuta Czemielewska-Cholak, Rafał Pilak, Jurek Owsiak, Leszek Cholak, Daniel Pokorski, Wojciech Tobiś, Janusz Tobiś i Krzysztof Tobiś.
Ekipa TV Praszka podczas spotkania z Jurkiem Owsiakiem, od lewej: Damian Antoniewski, Tomasz Olszowy, Danuta Czemielewska-Cholak, Rafał Pilak, Jurek Owsiak, Leszek Cholak, Daniel Pokorski, Wojciech Tobiś, Janusz Tobiś i Krzysztof Tobiś. WOŚP Praszka
- Nawet jakby tutaj wylądował Barack Obama, to wam i tak nic to nie robi. TV Praszka wchodzi i nadaje! - mówi Jurek Owsiak, który nagrodził naszych wolontariuszy medalem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Za rok znowu się spotykamy, bo przecież Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra do końca świata i jeden dzień dłużej![yt]YfWOME-UlBo[/yt]

Finał WOŚP w Oleśnie i Kluczborku [zdjęcia, filmy]

Na początku marca w Teatrze Capitol w Warszawie fundacja WOŚP wręczyła z okazji jubileuszu 20-lecia srebrne medale. Jeden z medali odebrał Tomasz Olszowy z Praszki. Medal jest podziękowaniem dla Praszki za wspieranie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Orkiestrowy sztab z Praszki od lat ma chody u Jurka Owsiaka. Choćby nie wiem jak TVP obcinała czas transmisji finału Wielkiej Orkiestry, ekipa z Praszki ma zaklepane wejście na antenie.

- Jak mówiłem, bez Praszki finału by nie było. Dziękuję bardzo, że jesteście! - dziękował również i w tym roku dyrygent Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- W Praszce i w Radłowie graliśmy i będziemy grali zawsze z tobą. Jurek, sie ma! - krzyknął w odpowiedzi Tomasz Olszowy.

Ciągnęli go za nogawki

Jurek Owsiak z humorem opisuje, jak doszło do debiutu Praszki na antenie TVP 2.

- W tym całym tłumie zgromadzonym wokół mnie w studiu, przez który trudno się przecisnąć, Telewizja Praszka wchodzi i nie przejmując się się kompletnie tym, kto koło mnie jest, zawsze mówi: "Telewizja Praszka jest w studiu Telewizji Polskiej. Jurek, powiedz, jak jest?" I ja im składam meldunek - opowiada Jurek Owsiak.

Potwierdził to nieżyjący już współtwórca praszkowskiego sztabu Orkiestry Hieronim Wiesner. - Jurek biegał po schodach w studiu, a my ciągnęliśmy go za nogawki, żeby z nami porozmawiał. Za którymś razem poskutkowało - wspominał kilka lat w rozmowie z nto.

- Jako jedyna telewizja podwórkowa mieliśmy zawsze do niego wstęp! - podkreślał z dumą Hieronim Wiesner.
Jurek Owsiak nie zapomniał o Hirku.

- Telewizja Praszka przyjechała na VI finał z jednym ze swoim założycieli Hirkiem Wiesnerem, który już nie żyje - wspomina Jurek Owsiak.

W książce "Róbta co chceta, czyli z sercem jak na dłoni - 20 lat grania" jest też zdjęcie ze studia TVP, na którym z szefem WOŚP stoją Hieronim Wiesner, wieloletni szef sztabu w Praszce Janusz Tobiś, Paweł Marciniak oraz Tadeusz Wicher.

Jurek Owsiak pisze o Praszce w swojej książce 11 razy. Wolontariuszy znad Prosny wspomina na każdej konferencji prasowej przed finałem Wielkiej Orkiestry. Tak było i w tym roku.

- Jeżeli nie ma Praszki, to nie możemy zakończyć finału. Macie taki talent, że nawet jakby tutaj wylądował prezydent Obama, to wam i tak to nic nie robi, po prostu wchodzicie na wizję i mówicie! - komplementował na konferencji prasowej Jurek Owsiak.

TV Praszka leitmotivem

Skąd taka sympatia założyciela Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do niespełna 9-tysiącznego miasteczka na Opolszczyźnie?

Praszka stała się dla Owsiaka symbolem małego miasteczka gdzieś daleko w Polsce, które żyje Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, dzięki takim miasteczkom Orkiestra ma sens.

- Telewizja Praszka i jej ekipa stały się leitmotovem naszych finałów - opowiada Jurek Owsiak. - Jej siedziba oddalona jesto kilkaset kilometrów od Warszawy, jednak co roku pojawia się w studiu. To telewizja kablowa i przez te wszystkie lata nie rozszerzyła swojej działalności, cały czas jest telewizją lokalną. Mówią w niej o przysłowiowych kretach na działce albo starych lub nowych chodnikach.

TV Praszka zrealizowała razem z Jurkiem Owsiakiem cykl programów "Bezpieczne wakacje" i "Bezpieczna droga do szkoły". W 2000 roku praszkowska kablówka dostała nagrodę WOŚP dla mediów,

- Dostaliśmy wtedy tę nagrodę jako pierwsi i jedyni - podkreśla Andrzej Cieślak, współtwórca telewizji kablowej i współorganizator pierwszego finału Wielkiej Orkiestry w Praszce.

Kiedy Telewizja Polska z roku na rok obcinała wejścia na antenę Dwójki podczas finału Orkiestry, Owsiak wypalił: - Jak TVP nie pozwoli mi grać, to przyjdę do TV Praszka!

W wywiadzie dla wolontariuszy szef Wielkiej Orkiestry dodał, że powiedział to jak najbardziej serio.

- Póki wy jesteście, to znaczy, że medialnie funkcjonujemy, bo to właśnie dzięki takim telewizjom, jak wasza, możemy zebrać tak bardzo dużo pieniędzy - mówi dyrygent Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Czasem to właśnie wy bardzej się interesujecie akcją, niż te wielkie telewizje. Dla nich to jest tylko nius, kawałek czegoś, a dla was to są bardzo ważne sprawy.

Dzięki Praszce Jurek Owsiak wspomina w swojej książce również o wolontariuszach z innych miejscowości z powiatu oleskiego: Rudnik, Radłowa i Dobrodzienia.

- Pojawił się kiedyś pomysł, żeby zrobić wspólny powiatowy finał WOŚP, ale pomysł okazał się niewypałem - wyjaśnia Tomasz Olszowy.

Jurek Owsiak wspomina też, że w 2003 roku wolontariusze z Praszki przywieźli ze sobą 30 tysięcy zł i... burmistrza Olesna.

- Burmistrz podziękował za sprzęt w swoim mieście, bo okazuje się, że w Praszce nie ma szpitala - a mimo to co roku są z nami! - wspomina Jurek Owsiak.

To pomyłka szefa Wielkiej Orkiestry. Nie ówczesny burmistrz Edward Flak, tylko członek zarzadu powiatu Bogusław Łazik pojechał do studia TVP.

- Dziękowałem za sprzęt od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który trafia również do naszego szpitala powiatowego w Oleśnie - mówi Bogusław Łazik.

Nie ma już studia Baraczek

Wolontariusze z Praszki najbardziej puchną z dumy nie podczas telewizyjnych finałów, ale w trakcie konferencji prasowych. Wtedy najbardziej widać, jaką sympatią cieszą się u Jurka Owsiaka. Kamera z TV Praszka zawsze ma pierwszeństwo przed ekipami TVN i TVP.

- Pozdrawiam całą Praszkę. A zresztą was nie trzeba już pozdrawiać, bo znamy się bardzo dobrze! Jesteśmy razem od początku, tyle lat i dzięki temu widać, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma sens! - mówił podczas jednej z konferencji Owsiak.

- Jurek powtarza, że jesteśmy w Orkiestrze od początku, ale tak naprawdę w Praszce wystartowaliśmy od trzeciego finału - precyzuje Andrzej Cieślak, jeden z weteranów sztabu w Praszce.

To właśnie Andrzej Cieślak był pomysłodawcą utworzenia orkietrowego sztabu w Praszce. Razem z nim współpracowali Hieronim Wiesner, Marek Kuliberda, Jan Lebioda, Tomasz Olszowy i wielu innych.

Jurek Owsiak mówi też ciągle o TV Praszka, chociaż kablowej telewizji lokalnej, do której kiedyś programy kręciło się w świetlicy “Baraczek", już nie ma.

- Teraz mamy telewizję internetową, nagrania z Jurkiem Owsiakiem umieszczamy na stronie internetowej sztabu www.wosp.praszka.pl oraz na naszym profilu na Facebooku - wylicza Tomasz Olszowy.

W tym roku sztab w Praszce razem ze współpracującym Radłowem zebrał 38,5 tysiąca zł i 15,3 litra krwi.

Pieniądze zbierało aż 200 wolontariuszy. Na Opolszczyźnie lepszy wynik mają tylko największe miasta.

- Jurku, proszę, żebyś powiedział coś, co zachęci większe miasta od naszego, które nie grają, a mogłyby się przyłączyć - zapelował podczas konferencji prasowej Wojtek Tabaka w Praszki.

- Nie byłoby dobre, gdybyśmy ludzi na siłę ciągnęli - odpowiedział Owsiak. - My wyraźnie mówimy wolontariuszom: "Nie pukajcie do drzwi, nie chodźcie po mieszkaniach, nie wprawiajcie ludzi w zakłopotanie, że muszą wrzucić do puszki, jeśli nie maja na to ochoty".

Praszka wprowadziła zresztą świetny model kwestowania. Najmłodsi wolontariusze to uczniowie podstawówek. Nie zbierają datków do puszek sami, chodzą w parze z osobą dorosłą.

- Orkiestra polega właśnie na tym, że jeśli Praszka gra 18 razy, to będzie grała drugie 18 lat - mówi Jurek Owsiak.

Teraz sztab z Praszki ma nowe marzenie. Chciałby, aby następny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Jurek Owsiak rozpoczął w Praszce i stąd poleciał śmigłowcem w kierunku Warszawy.

Podczas pisania artykułu korzystałem z książki Jurka Owsiaka “Róbta co chceta, czyli z sercem jak na dłoni - 20 lat grania".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska