Wigilia na Śląsku. Jakich potraw nie może zabraknąć na tradycyjnej śląskiej wieczerzy wigilijnej?
Wigilia na Śląsku. Siemieniotka albo siemionka
Kiedyś powszechnie znana i spożywana na Śląsku, a sporządzana z siemienia konopnego. Wywoływała ona w domach wiele emocji. Trzeba ją było bowiem dłuższy czas mieszać, by nasiona się rozgotowały (był to często obowiązek dzieci), a następnie przetrzeć przez sitko. Ale w zwykłych garnkach zupa ta łatwo się przypalała.
Dziś odchodzi w zapomnienie, bo nie podoba się ani jej bury kolor, ani smak nie imponuje. Kiedyś wierzono, że po jej zjedzeniu będzie się zdrowym, nie będzie się miało krost na twarzy itd. Miłośnicy tej wigilijnej zupy, którzy nawet ją zaprawiają do słoików i jedzą aż do wiosny, nadal się zdarzają, ale są już wyjątkiem. W wielu domach wyparła ją inna zupa, na przykład grzybowa, grochowa lub fasolowa.