Wojciech Knop: Na razie jeszcze nic dużego nie zrobiliśmy

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Wojciech Knop
Wojciech Knop Oliwer Kubus
Rozmowa z Wojciechem Knopem, kapitanem Gwardii Opole.

Końskie, Zawiercie i Legnica, czyli zespoły teoretycznie najgroźniejsze pokonaliście. Najtrudniejsze zadanie wykonane?
Najważniejsze są punkty, tak jak w każdym spotkaniu, bo jak będziemy je zdobywać, to na koniec osiągniemy awans. Zagraliśmy pięć spotkań, więc nic dużego nie zrobiliśmy. Przed nami wiele meczów i nie ma co popadać w euforię.

Ale z dyspozycją jaką zaprezentowaliście z Siódemką chyba żadna drużyna wam nie zagrozi.
Słabych punktów było bardzo mało, ale to nie oznacza, że nie było rzeczy, które można poprawić. Można zdobyć trzy bramki więcej, stracić dwie mniej. Trzeba podkreślić wyborną grę bramkarzy, staraliśmy się im pomóc w obronie. Wygraliśmy w defensywie, szły kontry, nie robiliśmy błędów w ataku pozycyjnym. Z taką grą możemy zdominować całą ligę. Cieszy to, że pokazaliśmy, iż mamy równą i silną kadrę, a każdy przyłożył się do wygranej.

Przeczytaj też: Gwardia Opole zmiażdżyła Siódemkę Legnica 35-16
Na taki występ jak z Siódemką trzeba było czekać. Co zrobić, aby utrzymać taki poziom?
Trzeba było czekać, bo zespół został przebudowany, jest nowy trener i musieliśmy się dotrzeć, nauczyć nowych treningów i taktyki. To nie był wypadek przy pracy i mam nadzieję, że osiągnęliśmy dobry pułap na stałe. Zachowując koncentrację i poprawiając się możemy wejść jeszcze wyżej.

Tak wysoko, aby w ekstraklasie zostać na dłużej.
O tym teraz nikt nie myśli. Skupiamy się na najbliższym przeciwniku i na tym jak go pokonać. Zrobimy swoje, to po sezonie zastanowimy się wszyscy co dalej. Na pewno celem numer jeden jest wygranie ligi, ale drugim nie mniej ważnym jak najlepsze przygotowanie trzonu zespołu do znacznie trudniejszych wyzwań w ekstraklasie.

Wygląda jednak na to, że wszystko zależy tylko od was.
Tak jest zawsze. O utrzymaniu w elicie też powinniśmy przesądzić sami, ale się nie udało. Nasz potencjał w pierwszej lidze jest większy od rywali i jak niczego sami nie zepsujemy, do każdego meczu podejdziemy we właściwy sposób, to nic nam się nie stanie. Jak już mówiłem za darmo nic nie ma i musimy solidnie pracować, wylewać poty na treningach i zostawiać na parkiecie serducho.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska