Zima daje się nam we znaki od dobrych kilku tygodni, a pan dopiero teraz apeluje do samorządów, by zadbały o drogi?
- Niezupełnie dopiero teraz. Jeśli chodzi o niebezpieczeństwa związane z zimą, to już na początku lutego rozmawialiśmy o podtopieniach. Wtedy pod moją nieobecność wicewojewoda Antoni Jastrzembski zwrócił uwagę zarządcom dróg, że drogi wyglądają tak: jest jezdnia i zwały śniegu po obu stronach. Jak to się zacznie topić, jezdnie odcinkowo zamienią się w jeziorka.
- A teraz pisze pan do wójtów i burmistrzów w sprawie fatalnej nawierzchni.
- Bo wiemy już, że zima będzie się przeciągać. Mamy taki scenariusz: w dzień jeden - dwa stopnie plus, w nocy mróz. W efekcie zaczynamy dostrzegać czarną nawierzchnię. I to, co widzimy, jest bulwersujące. Nawierzchnie dróg są potwornie zniszczone, w wielu miejscach w taki sposób, że zagrażają bezpieczeństwu. Jeżeli pojazd wpadnie w taką dziurę, może dojść do dramatu. Stąd mój apel do samorządów, by wykorzystywały ten czas, by dziury oznaczać, a potem usuwać. Jest dobry przykład: miasto Opole zrobiło tak z dziurą głęboką na 25 cm przy zjeździe z ronda na ulicę Budowlanych. Zarejestrowałem ją dwa dni temu, dziś jej nie ma. To trzeba robić, bo za chwilę te wykroty będą pełne wody i staną się niewidoczne.
Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
- Chodzi tylko o dziury?
- Nie, jest jeszcze troska o pieszych i rowerzystów poza terenami zabudowanymi. Zwały śniegu są takie, że nie ma poboczy, samochody ledwo się mijają, a piesi i rowerzyści nie mają gdzie odskoczyć. Tu trzeba zrobić wcinki, żeby ci użytkownicy dróg mogli się bezpiecznie zatrzymać, choćby po to, by odpocząć. A ja mam wrażenie, że wiele samorządów nie docenia powagi sytuacji i myśli sobie: "byle do wiosny". Tak nie wolno, brak pieniędzy w budżecie nie jest tłumaczeniem, bo tu w grę wchodzi wyższa potrzeba społeczna. To jest zagrożenie w wymiarze publicznym.
- A może pan zmusić samorządowców do takich działań?
- Pewien prezes spółdzielni na pytanie, co zrobi, gdy sopel spadnie i zabije dziecko, odparł: jesteśmy ubezpieczeni. A ja odpowiadam: tylko od odpowiedzialności cywilnej, a istnieje jeszcze odpowiedzialność karna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?