Okazuje się jednak, że będzie też druga zmiana, bo zdaniem wojewody opolskiego, do dekomunizacji nadaje się również ulica 6 lutego. Tego dnia w 1945 roku miasto zostało zdobyte przez Armię Radziecką. Dlatego Adrian Czubak wydał zarządzenie zastępcze, nadając ulicy nazwę Wydarzeń Brzeskich 1966 r.
Wielu mieszkańców nie kryje zaskoczenia i oburzenia tą decyzją. Nowa nazwa nie budziłaby większych kontrowersji, gdyby nazwano tak jedną z nowych ulic. Upamiętnia bowiem ważne dla brzeżan wydarzenie, jakim była demonstracja przeciwko wysiedleniu księży z wikarówki i następująca po tym pacyfikacja, podczas której ucierpiały dziesiątki mieszkańców.
A konsekwencją starć z milicją były wyroki skazujące uczestników zajść nawet na kilkuletnie więzienie.
Opór budzi jednak wymazywanie z historii nazwy 6 lutego. Według uzasadnienia na stronie urzędu wojewódzkiego wydarzenie z 6 lutego 1945 roku „celebrowane było niezgodnie z faktami historycznymi jako dzień wyzwolenia oraz powód do wyrażania wdzięczności społeczeństwa wobec Armii Czerwonej”. To prawda.
Sęk w tym, że od blisko 30 lat nikt nie celebruje 6 lutego, a data jest wspominana jedynie w rozmowach między mieszkańcami i jest traktowana jako okazja do refleksji nad tym, co wydarzyło się w 1945 roku.
Dlatego m.in. na profilach facebookowych brzeżan pojawiło się sporo wpisów krytykujących zmianę.
- Rozumiem, że w epoce komunizmu dzień 6 lutego był odpowiednio propagowany jako „dzień wyzwolenia” co było oczywistym kłamstwem. [...] Oczywiste jest, że najłatwiej pamięta się o momentach pozytywnych, chwalebnych. Źle się jednak dzieje, kiedy próbujemy zapomnieć o dziejach niewygodnych, lub po prostu trudnych. Należy się z nich uczyć, ponieważ jeśli będziemy o nich zapominać to wciąż będziemy je powtarzać - pisze na swoim profilu brzeżanin Marek Pyzowski.
Jak informuje Opolski Urząd Wojewódzki, na 71 gmin w województwie opolskim, w 44 gminach znalazły się nazwy objęte przepisami ustawy dekomunizacyjnej. Jak wyliczają urzędnicy łącznie w regionie występowały 134 nazwy ulic mogących wymagać zmiany.
Do najbardziej kontrowersyjnego przypadku zmiany nazwy ulicy za pomocą zarządzenia zastępczego doszło w Strzelcach Opolskich, gdzie wojewoda uznał, że na patrona nie nadaje się zasłużony dla miasta Jan Rychel.
Zobacz też: Opolskie Info [26.01.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?