Wraca za kratki

Man
Andrzej Sz., były dziennikarz sportowy oskarżony o pedofilię, kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie - zdecydował wczoraj sąd.

Na początku marca, po pierwszej rozprawie, Sąd Rejonowy w Opolu uchylił oskarżonemu areszt. Z taką decyzją nie zgodziła się prokuratura i złożyła zażalenie.
- Nie zniknęły przesłanki, na podstawie których zastosowano areszt - tłumaczy Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury.
Wczoraj Sąd Okręgowy w Opolu uznał zażalenie za słuszne i nakazał Andrzejowi Sz. powrót do aresztu.
- Oskarżonemu grozi wysoka kara ze względu na charakter czynu - tłumaczy Waldemar Krawczyk, rzecznik prasowy opolskiego sądu. - Po złożeniu wyjaśnień przez oskarżonego i przesłuchaniu części świadków groźba surowej kary nie zniknęła - dodał.
Przypomnijmy, że Andrzeja Sz., byłego dziennikarza sportowego "NTO", zatrzymano 14 grudnia ub.r. Prokuratura oskarżyła go o nakłanianie 14-latka do seksu oralnego w zamian za 50 zł (chłopiec uciekł) oraz molestowania siedmiolatka, bawiącego się w piaskownicy przed swoim blokiem. Andrzej Sz. nie przyznaje się do winy. Grozi mu od roku do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska